Autor Wątek: Hamulce w triku  (Przeczytany 6083 razy)

marek

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 29
  • z każdym dniem bliżej poziomu
Hamulce w triku
« dnia: Maja 20, 2009, 03:59:02 pm »
Witam

Chciałbym zapytać Szanownych Kolegów dlaczego w większości takich konstrukcji przednie hamulce występują jako niezależne czyli lewe koło z lewej klamki i tak dalej, a na tyle pojawia się tzw hamulec parkingowy. Ja osobiście zamierzam wykonać dźwignie z lewej klamki na dwa hamulce przednie a z prawej tył. I stąd moje pytanie, który system jest lepszy i dlaczego lub ewentualnie czemu nie stosuje się rozwiązania przyjętego przeze mnie?

Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi

cyqlop

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 825
  • Czułów
Odp: Hamulce w triku
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 20, 2009, 04:13:51 pm »
zawsze się łączy hamulce przednie na jednej klamce a tylni na drugiej
do łączenia hamulców mechanicznych można użyć tego rożdzielacza z BMX'a (nie pamiętam nazwy) ustawić na sucho by równo hamowało
Moja mała firemka
https://cnc-warsztat.pl (frezuje aluminium, drewno, tworzywa sztuczne)  ZAPRASZAM, DOBRE CENY

Druga strona
https://sites.google.com/site/cyqlopproject

marek

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 29
  • z każdym dniem bliżej poziomu
Odp: Hamulce w triku
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 20, 2009, 05:04:22 pm »
Bez obrazy ale niestety nie masz racji.

Większość producentów trzykołowców robi hamulce jako niezależne i zazwyczaj przednie,
tu masz przykłady
http://www.greenspeed.com.au/OldWebPics/gto-e18w.jpg
http://www.greenspeed.com.au/webimages/ww_tour_front_big.jpg
http://www.catrike.com/trikes2007/trail/images/T5_jpg.jpg
http://www.greenspeed.com.au/webimages/mod_images/x5_whl_lg.jpg
http://www.terratrike.com/tour.php#

Natomiast to, że zdrowy rozsądek nakazywałby je rozdzielić na prawo i lewo a przednie połączyć tak jak ja zakładam też ma odzwierciedlenie w praktyce. Jednak podejrzewam ze wiekszość takich konstrukcji powstaje jako topowe lub bardziej zaawansowane lub jako wynik pracy samodzielnej np forumowiczów. Ale najważniejszym jest różnica jaka powstaje przy stosowaniu hamulców przednich niezależnych lub połączonych. Nie mam pojęcia jak ma to się przekłądać na właściwości użytkowe

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Hamulce w triku
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 20, 2009, 05:34:48 pm »
Teoretycznie dobrze zaprojektowana geometria układu kierowniczego w trójkołowcu (rozumiem że mówimy o konstrukcji z 2 kołami z przodu), taka która daje dobrą stabilność, małą podatnośc na nierówności terenu itp. likwiduje niebezpieczeństwo hamowania tylko jednym kołem i nagłego szarpnięcia na jedną stronę.
W praktyce nie wszyscy producenci mają tak zaprojektowane konstrukcje, poza tym różnice w położeniu kół, ciśnieniu opon, położeniu "jeźdźca" i innych przypadkowych czynnikach sprawiają że chociażby w małym stopniu występuje ściąganie na jedną stronę przy użyciu jednego hamulca.
Na Twoim miejscu raczej podłączyłbym przednie hamulce do prawej klamki, chyba że jesteś leworęczny. Lepiej używać silniejszej dłoni do obsługi podwójnego hamulca.
Robi się tak, bo jest taniej i łatwiej, a na zagranicznym forum (głównie USA) zauważyłem że tylny hamulec jest uważany za niepotrzebny i niebezpieczny. Faktycznie w trójkołowcu bardzo łatwo zablokować tylne koło (albo zakręcić nim przy ruszeniu 8) ) i przy zablokowaniu tylnego koła potrafi zarzucić, ale wydaje mi się że trochę demonizują, poślizgi na śniegu i szutrze to była moja ulubiona zabawa kiedy jeździłem pożyczonym trójkołowcem (a zbieranie funduszy na własny trochę trwa :) ).
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2009, 05:37:46 pm wysłana przez Saurus »
Jakub Sałata

donpedro2107

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 119
Odp: Hamulce w triku
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 28, 2009, 11:18:34 am »
z moich obserwacji powiem że przednie koła przejmują główne siły przy hamowaniu, przy oddzielnych hamulcach korekcję sił hamowania wykonuje mózg przy pomocy rąk (taki cyberbioniczny ABS ;D) natomiast jak połaczysz w jedną rączkę to poza czasem kłopotliwą regulacją nigdy nie masz dobrze rozłożonej siły hamowania przy oddzielnych ręką sobie popuścisz jedno koło a tak musisz puszczać dwa. poza tym przy oddzielnych możesz różne bączki kombinować  :D a rozdzielacz linek to co prawda niezbyt skomplikowana rzecz ale zawsze dodatkowy element który może sprawiać kłopot. ale spróbować zawsze można w razie czego niewielki problem przerobić. pozdro ;)

marek

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 29
  • z każdym dniem bliżej poziomu
Odp: Hamulce w triku
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 30, 2009, 09:19:41 pm »
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Z racji mojej odmiennej natury zdecydowałem się jednak podjąć próbę połączenia hamulców na przód w jednej klamce i zastosowania hamulca na tył z drugiej strony, który to mam nadzieje sprawdzi się kiedy rower?? (nie lubię tego określenia  ;)) bardziej trike będzie obciążony sakwami w dalekiej podróży. Zawsze to jeden problem z głowy i obym ukończył projekt przed wrześniowym zlotem.

Pozdrawiam poziomo

velogustlik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 29
Odp: Hamulce w triku
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 07, 2009, 04:09:00 pm »
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Z racji mojej odmiennej natury zdecydowałem się jednak podjąć próbę połączenia hamulców na przód w jednej klamce i zastosowania hamulca na tył z drugiej strony, który to mam nadzieje sprawdzi się kiedy rower?? (nie lubię tego określenia  ;)) bardziej trike będzie obciążony sakwami w dalekiej podróży. Zawsze to jeden problem z głowy i obym ukończył projekt przed wrześniowym zlotem.

Pozdrawiam poziomo

Tak mi się przypomniało, że pytałeś:

http://allegro.pl/item673580685_bikesyl_rotor_linki_rattle_snake_bmx_1.html

marek

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 29
  • z każdym dniem bliżej poziomu
Odp: Hamulce w triku
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 21, 2009, 11:28:10 am »
Dzięki za namiary ale sprawdzałem te łączniki od linek pod rotor bmx no i niestety nie są rozkręcane. Zrobiłem za to inne, oczywiście wcześniej dokładnie zwymiarowałem te dostępne na rynku i z proporcji je troche poszerzyłem ok 5 mm. Zastosowałem też łącznik który pozwala wymieniać każdą linkę a nie tak jak to jest fabrycznie że są zalane i mają ściśle określoną długość. Teraz ich obudowa czeka wraz z innymi częściami na anodowanie  ;D