Opary z rury wydechowej na twarzy i psy szczekające na wysokości ucha - to nie to co lubię ;-)
Bez przesady... to nie low racer gdzie lezy sie na ziemi... Jechalem nim - obok mnie jechala corka - 6 lat na rowerze 14sto calowym - glowe mialem na tej samej wysokosci co ona.
Nie mozna demonizowac roweru z malymi kolami ze az tak zle...
Zebatki... to zalezy kto jak jezdzi, w jakim terenie itd. jak komus zalezy na predkosci to i 65 moze byc za malo... w tej chwili mam zamontowane 52z z przodu - tyl to 3+7. swobodnie pedalujac mialem ok 35km/h - mozna szybciej jesli komus zalezy... do zwyklej jazdy wycieczkowo rekreacyjnej jak najbardziej wystarczy. Górki nie są wtedy problemem. u mnie akurat wielkich gorek nie ma wiec z tylu uzywalem tylko 2 i 3 (+ 7 rzedow wolnobieg) moze z wieksza zebatka z przodu lepiej wykorzystywaloby sie calosc dostepnych przelozen (pierwszy bieg z tylu) ale to trzeba by dobrac indywidualnie.
Zmiana zebatki na 60-65t to koszt 130-150zł - wiec znowu tez nie az tak wielki wydatek jesli komus zalezy na wyzszych predkosciach.
Ja mam 170cm i dlugosc boomu nie stanowi problemu, nie musialem skracac ani nic a da sie go jeszcze troche skrocic. Kolizja z kolem mi sie nie zdazyla. (raz zahaczylem piętą na zakręcie). Moze gdybym skrocil boom o kolejne kilka cm to wtedy bylaby mozliwosc zahaczenia samym pedalem w kolo... dlatego oceniam wzrost kierujacego na minimum 165cm a wskazane 170cm.
Po prostu na zakretach trzeba uwazac ale nie bardziej niz na pionowym gdzie moze byc bardziej niebezpieczna kolizia pedałów z ziemią.
Jesli ma sie pedaly blisko kola to na zakretach sie po prostu nie pedaluje...