Byliśmy, jechaliśmy.
Refleksje pozytywne:
- jedzenie mnie nie zawiodło
- spaliśmy w agroturystykach itp - generalnie na 1 noc ciężko się szuka, ale tragedii nie było; z miejsc godnych polecenia:
a/ Sasino Zielonka
http://www.bartek.afr2.pl/index.htm - gorąco polecam, super właściciel, miejsce bardzo urokliwe, dużo miejsca - same pozytywy - jedzenie z restauracji u Ewy
b/ Darłowo - pensjonacik Ewa przy drodze 203
co mi się podobało:
- Niechorze, niestety niewiele zobaczyliśmy bo było za wcześnie, ale jest park miniatur i motylarnia;
- punkt widokowy na Wolinie,
- ruiny kościoła w Trzęsaczu
- lotnisko pod Jarosławcem - po piaszczysto leśnej drodze na podbudowie krzywo ułożonych płyt betonowych było jak miód na serce
- zaciętość autochtonów rowerowych - pozdrowienia dla dziadka spod Ustki, który na nasz widok przycisnął ostro na swoim rowerku pewnie do 30km/h po płaskim, niestety były też zjazdy więc został w tyle; podobnie pewna Niemka: z trudem udało się nam dotrzymać jej tempa 28-32km/h przez jakieś 10km (także na podjazdach, wypłaszczonych ale jednak!!) , na szczęście na końcu okazało się, że zasuwa tak od niechcenia bo ma silnik
refleksje mniej pozytywne:
- wszystkie miejscowości nad morzem na odcinku Szczecin <> Łeba i Karwia<>Hel wyglądają tak samo - kupa ludzi, straganów, ceny x2 - mi się średnio podobało, ale kwestia gustu
- drogi w dużej części pamiętają chyba czasy przedwojenne - solidne niemieckie betony i bruki
tylko słabo się po tym jeździ
- ścieżki rowerowe są i to często nowe asfaltowe, niestety im dalej na wschód tym gorzej:
a/ największy negatyw to odcinek Karwia > Władysławowo - do wyboru albo kocie łby, albo wyjeżdżona przez ludzi ścieżka na poboczu - moim zdaniem nie warto było
b/ reklamowana ścieżka Władysławowo <> Hel to jak dla mnie porażka, szczególnie bliżej Helu - pokruszony beton w lesie
- tramwaj wodny Hel > Gdynia - pływa "jak zbierze się odpowiednia liczba osób", nie udało się nam dowiedzieć ile to jest bo kasjerka przyszła po 10.00 a miał odpływać o 10.00; swoją drogą kasa jest teoretycznie otwarta od 8.30
warto pamiętać, że atrakcje turystyczne niestety często są otwierane po 10.00, a nawet 12.00 więc planując trasę lepiej zadzwonić i zapytać co i jak
na odcinku Pogorzelica <> Mrzeżyno ul. Wojska Polskiego najpierw jest betonowa, ale potem kocie łby więc gdzieś tam na początku chyba lepiej pojechać w prawo drogą rowerową z prawdopodobnie szutrową, ale jednak lepszą nawierzchnią (droga dała mi się we znaki dlatego zapamiętałem
Poniżej umieściłem link do trasy przejazdu, może się komuś przyda.
https://ridewithgps.com/trips/9554237https://ridewithgps.com/trips/9566616https://ridewithgps.com/trips/9589817https://ridewithgps.com/trips/9609287https://ridewithgps.com/trips/9624502https://ridewithgps.com/trips/9642709https://ridewithgps.com/trips/9653138