Nie mam koncepcji. To znaczy mam ale za dużo i nie wiem co wybrać i na czym się skupić.
Myślałem, żeby zrobić dwa błotniki najpierw z jakiegoś sztywnego brystolu, pokleić to taśmą klejącą na sztywno, potem wysycić żywicą i poukładać na tym warstwy włókna szklanego czy czegoś tam, ale nie wiem jak z wytrzymałością, ciężarem itd. Poza tym nie mam warunków w domu do robienia tego, nie mam garażu ani miejsca gdzie mógłbym coś takiego wykonać ale przede wszystkim to nie mam doświadczenia.
Mój grubasek ma koła 26 cali oraz opony 4cale. Wysokość całego koła mierzona od ziemi do szczytu opony wynosi około 73cm.
Widziałem gdzieś na necie, że kolesie robili błotniki w taki sposób, że zdejmowali jedno koło, owijali je jakimś materiałem dość grubym (warstwa gruba na jakiś 1cm), potem owijali to ciasno freshfolią, tak żeby trzymało kształt i na tym układali maty z włókna szklanego na żywice. Błotnik wychodził całkiem całkiem.
Miałem jeszcze pomysł żeby wykonać to z tworzywa jakiegoś, powierzchnie płaskie taki by był kanciaty błotnik, wszystko solidnie nitowane aluminiowymi nitami powinno być w miarę sztywne, ale nadal nie mam pomysłu jak to wykonać, jak zamocować i czy to wytrzymało by mój styl jazdy na grubym.
Teraz pytanie.
Czy ktokolwiek z okolic trójmiasta odpłatnie pomógł by mi wykonać takie błotniki? Ktoś kto ma doświadczenie z żywicą i babraniem się w tym? Nie chcę żeby taki błotnik wyglądał jak totalna prowizorka i rozleciał się na pierwszych wertepach. Co do ceny wszystkiego tego to się można dogadać zawsze.
