http://www.wykop.pl/link/2471019/tatus-z-synkiem-na-rowerze/Po prostu nie mam słów nadających się do skomentowania wyczynów tego cymbała z synkiem.
A swoją drogą - kilka dni temu odwiedzałem pewien znany i duży sklep rowerowy w Brzydgoszczy, gdzie byłem świadkiem jak rodzinka odbiera rower dla syna. Sprzedawca zachęca do kupienia w kolejności:
- koszyk na bidon
- bidon
- zapięcie rowerowe, oczywiście jak najlepsiejsze
- jakiś rabat na coś_tam
- błotniki
O oświetleniu - ani mowy, bo przecież po co? Przecież syn i tak będzie wracał ze szkoły na rowerze jak będzie jasno...
Obok stoi drugi rower, też już sprzedawany - też zero oświetlenia. Bo po co?