Igor - małego trójkołowca można spokojnie holować rowerem - praktykowane na Zlotach w wAw i w Sieradzu- ciągałem linką Młodego na jego IMK P9 (klon KMX).
Do dużej wyprawy, można zrobić profesjonalny sztywny hol, mocowany do czegoś w rodzaju haka bazującego na technologi przyczepek Bob i tej drugiej z dużym kołem. Taki sztywny hol dodatkowo skręcający przednie koła trójkołowca (co prawda samochodzika, a nie roweru) miał kiedyś Jarek Baranowski dorobiony do swojego składaka.
Sztywny hol zamocowany na końcu bomu do pedałów można by składać do tyłu na (już nie holowany) rower i mieściłby się między pedałami.
Nie mogę teraz znaleźć filmiku jak siakiś Hamerykanin zrobił taki hol z grubej rury PCV elektrycznej, ale coś takiego widziałem