Autor Wątek: mój enduro  (Przeczytany 6726 razy)

irates

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 7
mój enduro
« dnia: Grudnia 08, 2014, 12:32:45 am »
Witam, chciałem zaprezentować mój rower jest to poziomka na ramie enduro eco. Pokaże tutaj głównie moje usprawnienia tej konstrukcji, osobiste wrażenia z jazdy tym rowerem. Postaram się nie dublować spostrzeżeń forresta, który napisał obszerną recenzje tej konstrukcji. Raczej będę chciał rzucić nowe światło na pewne aspekty.
Kupiłem samą ramę i resztę części sukcesywnie dokupowałem i składałem w całość. Pierwsza jazda to było coś zupełnie nowego i niesamowitego, całkowicie inne wrażenia niż jazda na rowerze pionowym. Oczywiście nie obyło się bez wywrotek, zwłaszcza że pierwsza jazda odbyła się bez zamontowanych hamulców. Hamulce pomagają przy ruszeniu gdyż siadając na rower zaczyna on się cofać hamulcem można go przytrzymać przed ruszeniem. Po pewnym czasie jazda tym rowerem stała się dla mnie czystą przyjemnością, jadąc tym rowerem człowiek po prostu nie ma ochoty się zatrzymywać. Choć rower jest dość wysoki i wsiadanie na niego wymaga przerzucenia nogi wysoko nad ramą, jadąc mamy wrażenie bardzo niskiego położenia nad drogą. Sterowanie nim na początku jak napisał forrest w swojej recenzji nie było łatwe, kierownica ucieka na boki i trzeba ją trzymać mocno. Moim zdaniem spowodowane to jest tym ze pedałujemy nogami przed przednim kołem, co sprawia że masa naszych nóg kołysze przednią częścią roweru. Po pewnym czasie przestaje to być problemem. Drugim mankamentem jest ocieranie koła o pięty podczas większych skrętów, trzeba się po prostu nauczyć odpowiednio układać nogi podczas skręcania. Przeszkadza mi trochę gorsza niż w klasycznych rowerach widoczność wsteczna, utrudnia to znacznie skręcanie w lewo i kontrole tego co się dzieje na drodze. Zwłaszcza gdy nagminne jest wyprzedzanie przez samochody na tzw. trzeciego lub omijanie dosłownie na odległość centymetrów. Problem częściowo rozwiązało by lusterko wsteczne, ale za bardzo nie mam pomysłu jak je umocować, może ktoś mi pomoże z tym problemem. Leżąca odchylona do tyłu pozycja jest bardzo wygodna, ale jesteśmy wtedy bardziej oślepiani przez słońce dlatego zawsze zabieram ze sobą czapkę z daszkiem.


Uchwyt na telefon, smartfon zastępuje mi licznik, a GPS i aplikacje są fajną pomocą podczas wycieczek.

Dynamo w piaście ciche i nie wyczerpane źródło zasilania.

Tu umocowałem przedni reflektor, orginalna dioda LED zastąpiona mocniejszą.

Światło tylne zasilane również z dynama, tak samo jak przednie posiada kondensator więc świeci jeszcze przez chwile po zatrzymaniu. Umocowanie go wymagało przynitowania aluminiowej blaszki do bagażnika.

Przednie i tylne hamulce to hydrauliczne tarczówki, ale hamuje głównie przód ze względu na to że na nim głównie opiera się ciężar roweru z rowerzystą. Pewnie przy maksymalnie obciążonych sakwach sytuacja się trochę zmieni. Do hamulca tylnego potrzeba zużyć 170 cm przewodu hamulcowego.

Solidna podpórka, ale wymagała dorobienia kawałka 5 mm stalowej blachy by odpowiednio podpierać rower i nie kolidować z tarczą hamulcową. Na wietrze z pewnością rower się przewróci, ale nie trzeba szukać ściany albo kłaść rower na ziemi gdy zsiadamy z roweru tylko na chwile.


Uchwyt na rurki prowadzące łańcuch, trochę inne niż orginalne. Dorobione z kawałka aluminiowej blachy.

Zagłówek dorobiony z żywicy epoksydowej i płótna szklanego na aluminiowym uchwycie. W przeciwieństwie do tego co pisze forrest kark mi drętwiał podczas dłuższej jazdy.

Orginalny fotel skróciłem od góry kilka centymetrów i nawierciłem otwory wentylacyjne, problem pocących się pleców strasznie mnie irytuje. Myślę nad tym aby wywiercić jeszcze więcej otworów i podziurawić gąbkę która jest w materacyku.


Obijanie się łańcucha o rurę ramy rozwiązałem montując dodatkową rurkę prowadzącą, o dziwo łańcuch przesuwa się bardzo cicho w tych rurkach więc rozwiązanie to uznaje za dość udane.
Tylni amortyzator blokuje gdy jadę po gładkim asfalcie, rower wtedy nie "siada" i jedzie się wygodniej.
Dodam że jazda w miałkim suchym pisku jest dla mnie wyzwaniem tylne koło słabo dociążone szybko traci przyczepność i gdy mieli w piasku automatycznie rower się zatrzymuje i tracę równowagę co może skutkować wywrotką. 
Aktualnie pracuje nad:
Dodatkowym mocnym światłem na kierownicy
Gniazdem usb zasilanym z dynama, przyda się do ładowania telefonu
Wygodniejszym bardziej przewiewnym siedzeniem, myślałem nawet by zrobić całkiem nowy fotelik od podstaw
   
« Ostatnia zmiana: Grudnia 08, 2014, 12:41:26 am wysłana przez irates »

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: mój enduro
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 08, 2014, 01:08:29 pm »
Czesc,

Bardzo podoba mi sie nieurazowe mocowanie przedniej lampki. Moja tez chowa sie za tarcza ale kilka razy juz przylozylem w cos.. Wlaczasz ja moze z kierownicy?
oraz mocowanie nozki - fajnie ze jest na to miejsce na tylnych widelkach - mialem tez tam swoja ale koromyslo zaciskowe wazylo chyba z pol kilo... Jedyna zaleta bylo to ze mozna bylo ja zamontowac odwrotnie i skladac reka juz po ruszeniu z miejsca. Poza tym polegla po Lofotach i Rallarvagen na pelnych sakwach i przeczepce EW.
Mocowanie do gps/tel jest na wkrety czy sruby?

Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

irates

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: mój enduro
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 08, 2014, 07:15:27 pm »
Lampa na stałe podłączona do dynama zaczyna świecić gdy ruszam.
Gps jest przykręcony wkrętami samo wiercącymi do kierownicy. Widać ich łebki na zdjęciu.

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: mój enduro
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 08, 2014, 08:53:57 pm »
Jakie masz koła? Na 2 x 26 miałem wrażenie że jestem "wysoko".  Jak czytam do kolizji pięty z kołem jak widzę "się przyzwyczaiłeś" ;)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

irates

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: mój enduro
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 10, 2014, 01:23:19 am »
Tak 2x26 i mi się wydaje nisko, jak uczyłem się jeździć to koło było w stanie zdjąć mi buta. :P

irates

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: mój enduro
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 25, 2015, 10:34:01 pm »
Oto lampka o której wspominałem, w surowym stanie:


Z lewej płytka z bateriami Li-ion i układem prostującym prąd z dynama i ładującym te baterie.
Będzie ona ukryta w ramie roweru.
Z prawej lampka z mocnymi diodami led i gniazdem USB pozwalającym na podłączenie telefonu i naładowanie jego baterii.
« Ostatnia zmiana: Lutego 26, 2015, 11:16:33 pm wysłana przez irates »

tomo

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 820
  • SWB DIY
Odp: mój enduro
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 26, 2015, 06:01:37 pm »
Jakaś fotka do tego?

darznur

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 286
Odp: mój enduro
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 26, 2015, 08:25:25 pm »
Gratulacje  ;D
baaardzo mi się podoba zagłówek  ;D - którego ja jeszcze nie wykombinowałem  :-[ , jeździsz w kasku ??
podoba mi się fotel Twojego autorstwa - ja jeszcze pierścienicy nie zamontowałem do wiertarki ale ...
Pzdr
« Ostatnia zmiana: Lutego 26, 2015, 08:27:17 pm wysłana przez darznur »

irates

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: mój enduro
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 26, 2015, 11:20:50 pm »
Problemy z wklejeniem zdjęć, teraz widać zdjęcia?
Jezdze bez kasku.
Fotel kupiłem gotowy wraz z pokrowcem, ja go jedynie trochę zmodyfikowałem.