Popieram - bierz 36. Uszczelnienie w 25 niemalze nie istnieje a i tak w 36 trzeba je troche poprawiac (silikon na krawedzi + tasma).
w takim razie będę polował. Po roku jazdy na olejowej siódemce, wyciągam następujący wniosek:
Można zalać ją olejem jak ósemkę, jeździ się lżej. Są też minusy, a tak właściwie jeden trzeba raz na ?ółtora, dwa miesiące wstrzyknąć trochę, ponieważ trochę cieknie
Ostatnio miałem okazję pojeździć trochę Batavusem z 8 ( nieolejową) i mimo wszystko daje dużo mniejszy opór. (pewnie te igiełkowe łożyska)
Stąd tez pomysł zakupu. Dlaczego nie Nuvinvi lub alfine 11...? Chyba wiadomo

$$$ Przy nexsusie ósemce koszt to piasta+koło+manetka. Przy każdej innej, piasta (chyba raty)+ koło + dospawanie piwotów i vki, lub tarcza i też spawanie pod nie........ A jak przypadkiem trafię nexusa z kołem to dosłownie 10 minut na wymianę z 7

A jak to ma się do pomysłu na lżejszy rower który "planowałeś"?
No słabo się ma. Ostatnio prawie wszędzie poruszam się "batawozem" i nawet waga już przestała doskwierać

Montaż fotelika na odbojnikach, jak i jego wielkość trochę niwelują nierównosci drogowe. Ten złom z przodu też trochę "amortyzuje"
Każdy z przyuważonych przeze mnie lżejszych rowerów od 1800 zł do 2600 zł, też ma juz swoje lata i pewnie także będzie wymagał doinwestowania...
Idę dolać oleju. Trochę jak w dwusuwie......
