Zastanawiam się jak miał by wyglądać z definicji rower poziomy dla początkującego... chyba ciężko jest jednoznacznie to określić.
Na Twoim miejscu wybierał bym rower pod kątem osobistego widzimisie. Ja sobie upatrzyłem rower z kierownicą "w nogach" marki flevo, dzięki temu nie muszę używać rąk do kierowania nim no i mam zdecydowanie krótki napęd bo jest na przednie koło. Minusów jest kilka no ale z tym się trzeba liczyć w każdym przypadku.
Określ czy chcesz mieć napędowe przednie czy tylne koło, jakie koła duże, jaka długość roweru, kierownica nad czy pod sobą, czy skrętna rama? Czy to ma być rower typowo miejski czy też taki do wyjazdów za miasto itd itd. Zmiennych jest dużo i każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Opowiem Ci o swoim rowerze to może coś Ci się rozjaśni:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=2272.0 tu masz wygląd mojego roweru.
Minusy najpierw: z pewnością cena, kosztuje 999euro w stanie surowym, czyli bez bagażnika nawet, sam rower. Do tego wydałem drugie tyle na doposażenie go we wszystkie bajerki jakie chciałem. Minusem też jest stosunkowo ciężka nauka jazdy na tym rowerze. Krawężniki - zapomnij. Taki urok poziomek. Na tych wysokościach poziomych piasek w oczach to norma, niezbędne okulary ale też wytrzymały nos, bo trawnikowe miny wyjątkowo mocno czuć

Ostatnia mała wada: plecy. Zawsze mokre po jeździe. Ja poruszam sie na plastiku bez żadnej gąbki bo to tylko wzmaga gorąco ale też nieprzyjemny zapach po np. tygodniu.
Plusy: Wygoda, po zrobieniu 140km czułem się jakbym przejechał 30km na pionie. Totalna bajka. Wygoda też bo plecy, nadgarstki i tył nie bolą. Jesteś bardziej aerodynamiczny - możesz latać szybciej z mniejszym wysiłkiem. Jesteś wbrew pozorom bardziej widoczny - rower poziomy to w naszym kraju nadal sensacja na miarę lądowania ufo na środku skrzyżowania - generuje to niestety też niebezpieczne sytuacje gdy kierowcy zwalniają znacznie, żeby sobie popatrzeć co to takiego - Storm coś o tym pisał ostatnio. Z zalet jeszcze - stajesz się rowerzystą na poziomie - poziom zobowiązuje
Coś co nie jest ani plusem ani minusem - pracują trochę inne partie mięśni na poziomie, ale przywykniesz, jakieś pół roku i będzie w miarę w normie.
Polecam Ci też przejrzeć dwa wątki, które mniej więcej pokażą Ci co Cię czeka jak się przesiądziesz na poziomkę:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=929.0http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0Można się pośmiać ale też przestraszyć

i przede wszystkim pytaj.
PS: Gdybym wiedział to co teraz wiem, to zapewne kupił bym flevo racer - większe koła i wydaje mi się ogólnie lepszy od zwyczajnego flevo.