Mam głupie wrażenie, że elastomer mi powoli pada O_o ale nie spodziewałem się że to nastąpi aż tak szybko. Przecież rowerem nie jeżdżę nawet dwa miesiące. Jakie objawy - ano takie, że co prawda rower przestał bujać się jak gangsta fury na filmach z usa, ale zrobił się twardy dość. Tak jakby ten elastomer stracił swoją elastyczność o jakieś 50% w porównaniu np. do przedniego - mniej obciążonego. Zastanawiam się czy to tak ma działać że elastomer się wymienia np. raz na pół roku? To by było troszkę bez sensu. Komplet elastomerów z przesyłką z ebay to koszt łącznie około 150 złotych, czyli wychodziło by 300 zeta wywalone na rok, niby nie wiele ale jednak sporo. Sam tylni elastomer z przesyłką to koszt mniejszy o 50 zł.
No i teraz powstaje pytanie, skoro sam elastomer w tej chwili jak widzę ma 4- 5 cm (nie wiem czy nie spłaszczył się przez zużycie), w pozycji bardziej pionowej trzeba doliczyć jakieś 2 cm może, to marne szanse, żeby można było to zastąpić zwyczajnym amortyzatorem tylnym od piona? Teoretycznie nie było by to aż tak skomplikowane, musiał bym wyciąć jeden element i zrobić dodatkowe dwa mocowania na części ramy (żeby zachować możliwość stawiania roweru w pozycji bardziej pionowej), ale raz, że nie wiem jak wyszło by to z wytrzymałością takiej przeróbki, a dwa - nie mam warsztatu żadnego bo mieszkam w bloku. Teoretycznie mógłbym nawet zrezygnować z możliwości stawiania roweru do pozycji "miejskiej" bo wygodniej mi się jednak pomyka w pozycji "na trasę". Ale tak czy siak pozostaje problem kątów, mocowania, które musi być ruchome w pewnym zakresie, no i faktu, że najkrótsze amortyzatory tylne jakie widziałem miały jakieś 15cm (długość montażowa). Pozostaje też cena takiego amortyzatora i jego trwałość no i to czy to będzie tam się sprawdzało bo siły jakie to będzie miało znosić mogą być za duże albo za małe. Z jakiegoś powodu producent przecież zastosował tam elastomer, a nie amortyzator. Dlatego też kieruję do was pytanie, czy jest sens to przerabiać? Czy może istnieją jakieś inne bardziej trwałe materiały, którymi mogę zastąpić ten elastomer? Czy może w końcu są jakieś malutkie amortyzatory o długości 5cm?