Jak Storm rzekł - na grzyba Ci ciśnienie jeśli chcesz po krawężnikach walić jak gupi?
Odpowiedz sobie sam - jaki typ realnej jazdy preferujesz która stanowi 80% Twojego "rowerowego karate":
- miejsko/chodnikowo/DDR-kowe - wtedy balon niskociśnieniowy bo zmiękczy Ci jazdę
- trasowo/maratonowo/wyścigowe - wąskie slicki pompione na 6 atm. + to Twój ideał
Jeśli na siłę chcesz "uprawiać" wyczynowe kolarstwo "Racing Pro Max" po miejskich duktach to ... nie masz wyjścia baloniaste 2.20 z szerokim zakresem ciśnień oraz ... pompka powinny Ci zagwarantować sukces - po wielu próbach osiągniesz optymalne ciśnienie które zapewni Ci wygodę, bezpieczeństwo i satysfakcję.
Niestaty z tego co czytam po forach każda opona ma "swoje życie" i chyba nikt nie podpowie ile w jaką - np. dla Big Applów 20x2.00 optimum to coś pomiędzy 40-50 PSi (brak dobić, w miarę niskie opory toczenia i odczuwalna amortyzacja ale przy szybszej jeździe odczuwalne pływanie tyłu)
Dla moich opon optimum przód to ok. 90 PSi (aby z amorem jako tako amortyzował) i tył 100 PSi (bo mam duży skok więc wygoda jest z dampera) - ciśnienia dobrane metoda prób i błedów, w tym także z pompowaniem w terenie (pompka małaale wydajną do 110 PSi)
Przy niższych niż 80 PSi przód na twardym prowadzi się wraz z tyłem przy szybkich manewrach niepewnie - ale po sypkim i błotnistym rewelacyjnie ...
Krótko - wybierz tanie balony (choćby te z pierwszego mojego linka) i sprawdź zakres ciśnień od flaka do kamienia - potem docelowo na późną wiosnę wymienisz najwyżej na "slicki racing pro"
