Drugi, i mam nadzieję ostatni, etap spawania zakończony. Tak wygląda złożony "na szybko"

Jutro mam zamiar zacząć składać, no chyba że żona wymyśli inne plany

Wygląda na to, że po przesunięciu pivota wahacza łańcuch może iść po linii prostej, nie będzie z niczym kolidował. Wcześniej prawdopodobnie miałby kolizję z górną rurką wahacza. Będę też musiał skrócić nóżkę, jest trochę za długa i kompletnie nie spełnia swojego zadania. Po jej rozłożeniu rower jest przechylony w drugą stronę
