Autor Wątek: Prezentacja infrastruktury rowerowej w CPH  (Przeczytany 4637 razy)

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Prezentacja infrastruktury rowerowej w CPH
« dnia: Października 14, 2013, 10:46:35 am »
Czesc,

Kolega (jezdzacy wprawdzie na klasycznym rowerze) wyedytowal zgrabny filmik o naszej infrastrukturze rowerowej.
Jako ze na codzien z niej korzystam - do przyjemnych rzeczy czlowiek przywyka najszybciej i najlatwiej - to przestaje zauwazac:)
(stojaki na noge tez pasuja do mojego swb:) ale czesciej jako trzymadlo)


Skide godt!

https://www.youtube.com/watch?v=zgAKaes2DOc
Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Prezentacja infrastruktury rowerowej w CPH
« Odpowiedź #1 dnia: Października 14, 2013, 03:50:04 pm »
Nie ma czym się chwalić antyrowerową infrastrukturą. Wydzielone śmieszki w celu spadania z jezdni dla komfortu samochodzików. Taka jest geneza tej infrastruktury. Potem korzystając z pożytecznych idiotów zaczęto to nazywać dla dobra rowerzystów. Wystarczy dać równy asfalcik i znak, a pożyteczni idioci są wniebowzięci, że mają coś dla siebie. Ale powoli i w krajach rowerowych likwidują tą głupią segregacje. Bryxon, weź dwa wdechy i przejedź się jezdnią olewając tą super hiper rowerową. Nawet tam zobaczysz ile tracisz np. na kretyńskim skręcie na 2, czy zjeżdżaniu z lewej na prawo bo się skończyła śmieszka. Po cholerę cieszyć się z podpórki na nogę, skoro przyczyną zamieszania jest zmuszenie do zatrzymania się i czekania?  Po co się cieszysz, że obniżyli krawężnik na 0, skoro obok samochód nie ma żadnej przerwy w nawierzchni? Całą sytuację ratuje to czego nie widać, bo to pozwala działać. Śmieszki, pasy rowerowe widać i ludzie myślą że to jest cudowne , przyczyna i skutek, efektem jest głupie kopiowanie, co widać w Polsce. Ale prawda wygląda inaczej. Większość robi zlikwidowanie ruchu samochodów oraz spowolnienie niedobitków, co widać na filmiku. Do tego trzymanie bata nad silniejszymi. Wtedy jest i miejsce i możliwość np. zjazd z śmieszki po lewej na pas po prawej.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: Prezentacja infrastruktury rowerowej w CPH
« Odpowiedź #2 dnia: Października 14, 2013, 06:18:03 pm »
Oj chyba Neverhood demonizujesz. Tu maja fajne pomysly juz od wielu lat, a powody do narzekan maja wlasnie kierowcy, bo: zielona fala jest dla rowerow, bo rower wjezdza na sluze i rusza zawsze pierwszy, bo wjezdzamy na 99% jednokierunkowych w centrum legalnie pod prad, bo..
Skret na dwa? polubilem - nie musze martwic sie ze mnie jakas ofiara okulistyczna rozjedzie.
Sciezka sie skonczyla? - to tu wystepuje na zaczynajacej autostradzie. (z alternatywa)
Podporka? - swiatla - czekaja wszyscy..
Sciezka na innym poziomie? - swietnie! zdemolujesz sobie zapuszkowancu felge by mnie rozjechac..

Tak sa tacy co zjezdzaja i maja wyscigi z samochodami albo zabawe "jak nie dac trafic sie przez autobus" lub "zjezdzam na pale bo zawsze mam fart" - lyk adrenaliny jak na Pulawskiej - dzieki nie skorzystam.

Jakto u nas w pl sie "kopiuje" to sami wiemy...
 

Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Prezentacja infrastruktury rowerowej w CPH
« Odpowiedź #3 dnia: Października 14, 2013, 07:58:20 pm »
Możliwe, że demonizuję. Ale zauważ że ulice jednokierunkowe są przekształcane z dwukierunkowych, by więcej samochodów zaparkowało i nie blokowały się przy mijankach.

Bryxon, a powiedz mi jak wygląda TAM przewóz przewóz dużych przedmiotach na rowerach, przyczepkach, wózkach rowerowych. Nie chcę zdjęć, ale czy często się zdarza, że ludzie biorą coś naprawdę dużego jak np. drabina, 4m kątownik, czy coś co po załadowaniu przekracza ten metr szerokości. Na pewno się zdarzają takie sytuacje. Czy wtedy tacy "rowerzyści" jadą po jezdni, bo nie mieszczą się pomiędzy słupkami, a może jednak wolą wziąć transport dostawczakiem ... Czyli chciałbym usłyszeć twoje spostrzeżenia.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: Prezentacja infrastruktury rowerowej w CPH
« Odpowiedź #4 dnia: Października 15, 2013, 09:24:52 am »
Transportowce?

A tak sa i czasem ludzie przewoza zupelnie "dzikie" rzeczy..ale:

Po pierwsze w wiekszosc sa to rowery firmowe i zgodne z kodeksem ktory bodajze pozwala na szerokosc max 1m skrzyniowca, wiec z natury rzeczy w takiej skrzyni nawet duzy bagaz nie wystaje za bardzo. Poza tym ludzie sa dosc myslacy: nieczesto wpadnie komus pomysl na wozeniu na wierzchu skrzyni 3 osobowej sofy (tak widzialem osobiscie) w godzinie szczytu czy na waskiej sciezce w centrum.  Oczywiscie zdazaja sie wyjatki - jednym bylem ja i dlatego zrezygnowalem z blokowania ruchu swoim N55 o 8:40 - choc to nie towarowiec, a fun-trike  co  ma chyba metr szerokosci i krotkie przelozenia - mam 3 "waskie gardla" po drodze  i slyszalem za soba teksty niezbyt fajne i chyba uzasadnione.
Na najwezszych sciezkach miniecie sie dwu "Christiania bikes" jest nierealne - raz sam przy wyprzedzaniu skrzyniowca moim swb przylozylem z glosnym plasnieciem w swoim lusterkiem w zaparkowany blisko samochod - bylo za szybko i za glupio.

Najwiekszym zgrzytem szczegolnie w lecie sa riksze rowerowe - na szczescie robi sie chlodniej i nie wypuszczaja sie zbyt czesto poza rejony deptaku dla turystow.
Sporo towarowcow to LongJohny - nie sprawiaja zadnych problemow z szerokoscia, zreszta Bullit'y maja genialna zwinnosc.
Nawet skrzyniowce potrafia miedzy swiatlami spokojnie dobic do przejazdowej 25km/h wiec nie trzeba sie za nimi wlec - a gorek oprocz jednej przy ogrodzie zoologicznym i 4 podjazdach na mosty u nas nie ma.

Raz dostalem ochrzan o jakis ludzi bo wiozlem dwie przyczepki Extrawheel w kartonach na jednej przyczepce EW - z tego co zrozumialem bylem "za wysoki i niebezpieczny" - nie sadze by mieli racje - centrum to nie bylo a nie przekraczalem dlugosci (wysokosci w przepisach dk chyba nie ma).

Ogolnie rower jest uzywany zgodnie z przeznaczeniem: towarowe do towarow (jesli dzieci to w fotelikach lub siedzonkach), dziecinne do j.w.. Niepojetym jest by Dunczyk przewozil w przyczepce dziecinnej 20kg cementu, lub dwu kolegow na platformie LongJohna (stwierdzenie nie dotyczy piatku wieczorem i pijanych Szwedow*).
Oliwkowi woza sie skuterkami wiec maja wszystko gdzies - kaski takze.
Nasi tez daja czadu ale na szczescie dyskretnie i zadko - Mietki-kafelkowcy wola zabawe w kotka i myszke ze skarbowka i jazde pasatem na polskich blachach.

Ciekawym obrazkiem jest w Danii jazda rowerem: Dziewczyny: w 10cm szpilkach, z dekoltem letnim przy 3 st.C,  w kaloszach w kwiatki przy 25 st.C Faceci: na ostrym kole - bez hamulcow, przejazdem "na zygzaczka" na czerwonym swietle**, walka z grawitacja na bance w sobote nad ranem***


* w Szwecji jest rodzaj prochibicji a do Danii maja 25 minut pociagiem.
** pali sie czerwone - dojezdzasz do skrzyzowania udajac mowa ciala ze skrecasz w prawo (tez zabronione bez strzalki) rozgaldajac sie niepewnie przejzdzasz po pasach zygzaczkiem (na czerwonym) nastepnie udajac wlaczenie do ruchu z przeciwleglej strony "skrecasz w prawo" na zielonym. 
Manewr teoretycznie kosztuje nawet 1000dkk.
*** jesli jedziesz w miare normalnie politi przymyka oko - wola bys dojechal roweremw tym stanie niz samochodem. Wypadek w tym stanie to duuuze klopoty.

Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Prezentacja infrastruktury rowerowej w CPH
« Odpowiedź #5 dnia: Października 15, 2013, 08:37:01 pm »
Never, też mi się wydaje, że demonizujesz.. albo raczej próbujesz to "dociągnąć" do szarej polskiej rzeczywistości.
Trochę jeździłem w Holandii, fotek nie mam, ale..
Przewaga ścieżek nad ulicą:
- brak korków (przejazd 10km zajmował mi 1.5h samochodem, 3x mniej rowerem..)
- są kontrapasy przy ulicach jednokierunkowych
- brak progów zwalniających co 100m
- znacznie mniejsza liczba świateł (nie ma tych "sterujących" ruchem co 200m)
- "zegary" kiedy się zapali zielone (jak i czerwone): udogodnienie niedostępne dla samochodów
- brak mandatów za przejazd na czerwonym (czego o samochodach zdecydowanie nie da się powiedzieć...)
- brak ograniczeń na wjazd do centrum miasta (zazwyczaj..)
- masa ułatwień w parkowaniu
- rower na ścieżce jest święty
- i pewnie jeszcze masa cudów o których "na szybko" nie pomyślałem.

Faktycznie wygląda to jak oficjalne tępienie samochodów, ale tam traktują to jako udogodnienie dla rowerów.


Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1243
Odp: Prezentacja infrastruktury rowerowej w CPH
« Odpowiedź #6 dnia: Października 17, 2013, 09:12:41 am »
Byłam miesiąc temu w Kopenhadze i też testowałam tamtejsze drogi rowerowe. Nie ma do czego się przyczepić. I miło zobaczyć znajome kąty na filmiku :)
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P