Mój przepis na antenkę.
Rurka aluminiowa średnica 8 mm. Tania i wystarczająco stabilna. Nagwintować z obu stron. Dolną część przykręcamy do roweru, do górnej przykręcamy płaski, okrągły pojemnik plastikowy, np od kremu. Na pojemniku naklejamy paski ledowe. W moim wypadku sprawdzają się paski, bo 3 ledy w module są zasilane napięciem 12 V. Ponieważ mam instalację 36 V stosuję 3 paski połączone szeregowo: 2 czerwone i 1 biały z przodu. Paskami steruje prosty multiwibrator na 2 tranzystorach, najprostszy jaki może być. Przewód zasilający umieszczony w rurce aluminiowej. Efekt super. Zamiast pasków mogą być zwykłe ledy i wtedy można zasilać je z bateryjek 3V. Kombinacje mogą być dowolne, jak kto chce. No i można też dodać zwykłą chorągiewkę odblaskową.