A ajnfarty koleżance się podobały?
Te na Nikiszu? A i owszem

Ja również dziękuję za towarzystwo, pożyczenie rowerku i miło wspólnie spędzony czas! Przy okazji, Yin, niechcący zajumałam Ci rękawiczki... Jak nie zapomnę, jutro rano Ci odeślę. A jak zapomnę, to w poniedziałek, bo na weekend znów mnie gdzieś wynosi (tym razem do Łodzi)
