Takie nylonowe rurki bez problemu wytrzymują 10kkm, ja swoje wymieniam razem z łańcuchem właśnie co jakieś 10kkm, nie dlatego, że przetarte, tylko, że do nowego łańcucha chcę mieć czyste.
Nylonowe rurki są zupełnie bezszelestne, rurki z PCV (elektryczne) są troszeczkę głośniejsze. Ale i tak jest to cichsze niż telepiące się zębatki na kasecie.
W użytkowaniu turystycznym, opory tarcia łańcucha w rurkach można pominąć.