Autor Wątek: Jaki rower?  (Przeczytany 6909 razy)

storm

  • Gość
Jaki rower?
« dnia: Maja 27, 2013, 05:51:15 pm »
Po wczorajszym maratonie i w ogółe zacząłem się zastanawiać nad nowym rowerem. Chciałbym zatem zrobić:
1. Coś a la super low racer, takiego jamniczka jak ma Pająk, niekoniecznie amortyzowany, ale... Może być z tyłu bo to wtedy się zmieści na pewno. Wysokość siedziska do 30 cm, ale miło by było mieć jeszcze mniej. Fajnie, aby to był SWB, bo wtedy łatwo go przewieźć na jakieś zawody w podciągu czy samochodzie. Gdyby miało opcję montażu kuferka aerodynamicznego byłoby jeszcze lepiej.

2. Amortyzowanego Mid-racera do jazdy w mieście i okolicach, w tym do roboty. Wysokość siedziska do 55cm. Koniecznie SWB bo wtedy łatwo nim manewrowaćw  korku i miejskich uliczkach, chodniczkach i DDRkach.

W obu wariantach X-seam 86cm, a więc niewiele. Co poradzicie? Do kupna albo do własnego zbudowania o ile byłoby to dosyć proste i dałoby się zrobić albo za pomocą laminowania gotowych rurek czy czegoś takiego, albo spawania? Jaką technologią iść i co budować?
Zatem?

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 27, 2013, 09:05:09 pm »
2. Amortyzowanego Mid-racera do jazdy w mieście i okolicach, w tym do roboty. Wysokość siedziska do 55cm. Koniecznie SWB bo wtedy łatwo nim manewrowaćw  korku i miejskich uliczkach, chodniczkach i DDRkach.
Stick na kołach 2x 24" tylko był by problem z wąskimi i lekkimi oponkami - ale coś tam dało by się znaleźć. Wysokościowo powinien być akurat pod Twój wzrost zakładając sztywny widelec z przodu.
Dlaczego - lekki, fajnie się zbiera, dobra widoczność, da się założyć ogonek / box a na ramie z odpowiednio cienkie rurki 1.5mm-1.25mm x38/40mm nawet brak amortyzacji bardzo nie przeszkadza bo rama ładnie wybiera.

storm

  • Gość
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 28, 2013, 07:11:19 am »
Stick? Ale amortyzowany? Cosik mi się nie widzi. I absolutnie nie wierzę w to, że rama aluminiowa cokolwiek wybierze. To nie stal i się nie gnie aż tak fajnie.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 28, 2013, 08:24:52 am »
O widzisz nie napisałem dokładnie - stick sztywny ale na stalowej ramie. Taka rama ze względu na prostotę będzie miała coś w okolicach 2 kg -2.5 kg, w zależności od grubości ścianek. A jak byś miał dostęp do dobrej jakościowo stali jak Igor (trajko) to i poniżej 2 kg dało by się zejść. Kwestia amortyzacji - stal jest sprężysta i układ stick bika ma to do siebie że jest lekko giętki (kwestia dobrania grubości rurki i ścianki jak bardzo) i do tego spory jak na swb rozstaw osi ( ale manewruje się całkiem przyzwoicie) co sprawia że jako tako sobie na drogowych nierównościach. Oczywiście to nie jest taki komfort jaki daje amortyzacja ale jak dla mnie jest całkiem ok :).


Innym fajnym układem miastowo wyścigowym był by rower w stylu RANS Rocket http://www.bicycleman.com/recumbents/rans/rans_rocket.htm
Lub Rans V-Rex http://bicycleone.com/product/10rans-v-rex-65469-1.htm

Bardzo sztywna bardzo kompaktowa rama = mniej materiału = mniejsza waga. Do tego rocket jest na tyle mały ze bez problemu wchodzi do wind i tym podobnych ciasnych miejsc co bywa przydatne w mieście. Po za tym przy takiej krótkiej konstrukcji dając np owiewkę i kuferek z tylu otrzymujemy rower który wymiarowo będzie podobny lub krótszy jak SLR ( wyobraź sobie ile zwiększyła by się długość SLRa jak by mu dać kuferek i owiewkę).

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 28, 2013, 08:51:23 am »
jako wskazany..

Ad.1
Osobiście odradzam low-racera. A na pewno low-racera z napędem typu ZOX. Szczególnie, że masz mały x-seam: będziesz musiał mieć korby nad głową, a fotelik mocno podniesiony do góry (żeby jeszcze coś widzieć przed sobą). Zyski aerodynamiki przy takiej konfiguracji.. chyba bracia Grimm takie rzeczy spisali.

Amortyzacja przodu nie jest możliwa, więc na cienkich oponkach snejki to na porządku dziennym. Ruszanie do łatwych nie należy, ciasne zakręty są nie do pokonania (skręca jak autobus turystyczny). Tak naprawdę sens ma tak konstrukcja jak idziemy ostro na tor, ale bez kompromisów, jedynym (??) dobrym przykładem jest tu no-com.

Jakby co, to ramę low-racer to skleisz tylko na kopycie albo na giętarce, nie ma najmniejszego sensu zabawa z rurkami: za mało prostych odcinków.

Ad.1/2
Podobnie jak Yin.. Zdecydowanie Stick. I zdecydowanie na normalnych kołach "700". Waga, praktycznie cały osprzęt jest "z półki", malutka powierzchnia czołowa przy zachowaniu idealnej widoczności. Jedyny "-" to brak amortyzacji tyłu (aczkolwiek sprawa jest dość mocno dyskusyjna).

Jedynie co do kierownicy mam ciągłą niepewność:
* aero-bar (ograniczone skręty, notoryczne obicia piszczeli, trochę zasłania widok)
* podsiodłowa (chyba jedynie ze sterowaniem pośrednim, ale nic na niej nie zamontujemy)
* chomiczek (w szczególności taki jak Francowi się marzy: takie coś co było na małym Flevo na zlocie, dużo miejsca nie ma, trzeba kombinować z częściami)
* typu H (z barendami i hamulcami od triatlonu, zaczyna mi się coraz bardziej ta koncepcja podobać)
* bycze rogi
* baranek.
Obawiam się, że typ kierownicy niejako wymusza umieszczenie rury sterowej, więc chyba jest to najważniejsza decyzja projektowa.

Trajk'o'cyklista demonem wzrostu nie jest, a radzi sobie doskonale nawet "na tak wysokich" kołach. Jakbym miał wskazywać palcem, to odesłałbym do niego (problem to on zna "od podszewki"). No i SAC ostatnio też męczy jego konstrukcję, można podpytać "niezależnego" co i jak (a w sumie Tomek ma już dość dobre rozeznanie w poziomkach).

Yin, z tymi grubościami rur to chyba tak trochę przegiąłeś. Storm szczypiorkiem to nie jest, a puszkę piwa to prędzej by wypił, niż na niej pojechał :)

Ad.3
Mnie osobiście cały czas korci geometria HPVelotechnik SpeedMachine ze sterowaniem podsiodłowym. Prosta i zwarta konstrukcja, wygodna pozycja, dobra widoczność, dobra sterowność, pełna amortyzacja, nie buja, niewielka powierzchnia czołowa. Gdyby nie cena i waga, to rower ideał. Co prawda cenę można "negocjować" pod odpowiednimi numerami telefonów, a waga za bardzo nie odstaje od podobnych konstrukcji.


Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 28, 2013, 10:02:54 am »
I nadal kolarzówki będą was zjadać na śniadanie.  Zwłaszcza peletonik. Robić lowracera, aby być szybszym o 4km/h. Buahahah. Storm, jak chcesz szybkie, to rób osłonę aerodynamiczną. Nie jakieś kuferki o marnym zysku. Pełna skorupa na wigry 3 będzie szybsza niż super, hiper golas poziomy.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

SAC

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 277
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 28, 2013, 11:23:38 am »
Oj tam, oj tam,
silniki poprawiać a nie karoserię.
Popatrzcie na osiagniecia MrRobota - potrafił się nawiązać walke z szosonami i większość ich zjadł na śniadanie podczas pamietnego maratonu w Trzebnicy. (a potem oni go zjedli na obiad).
Ale z jego opisu jasno wynika że zima ciżko pracował na tym wynikiem.

Wywołany do tablicy zgłaszam nieprzygotowanie: prawda jest że ujeżdżam sticka od Igora, ale to jszcze faza testów. Mam dopiero przejechane 300km czyli nic, a całą zimę i początek wiosny przebimbałem.
Moge powidzieć że stal naprawdę amortyzuje "buja".     
       

storm

  • Gość
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 28, 2013, 06:16:32 pm »
@Yin - wysoko ramy i siedzenia zwaszcza... Ja wiem jak wygląda stick, Makenzen na takim jeździ i nie jest to super co jak dla mnie - kurdupla ;)
Jeśli nawet ten stick osiągnąłby wysoko "w kłębie" owe 55cm - to czy byłby z pełną amortyzacją?
A Ransy zdecydowanie odpadają. Zbyt pionowa pozycja prowadzącego, zbyt wysokie i brak amortyzacji.


@Pająk. No-com - nie stać mnie ;]
1. Co do Low racera - na LWB by się dało... Co do Zoxa - no nie wiem... Może jakiś cruz? Albo Flevo?
Pamiętaj, że to ma być szybkie, czyli jak najniższe, 30cm max w kłębie i mile widziana amortyzacja przynajmniej z tyłu. Co do wielkich kół - nie lubię 700c bo szybko się gną... Swoje 20" pakowałem w najróżniejsze wyrwy i jak do tej pory jeszcze żadnego koła nie rozcentrowałem ;)
Chcę po prostu zmieścić się w warstwie powietrza tuż nad asfaltem i nawet przy sporych wiaterkach omijać je "dołem". ;]

2. Jeśli to ma być wysokie i mieć 55cm to już musi być z amortyzacją. Coś za coś.

3. Speedmachine jest super, ale chyba nie dla mnie pod względem mojego x-seamu... :[

@Neverhood - ja wiem wiem, jesteś jak zwykle bardzo pesymistycznie nastawiony do życia.
Czy warto robić LRa? Moim zdaniem tak, bo gdybym miał te 4 km/h więcej na podjeździe, to bym nie został z tyłu ;P Gdybym miał tyle samo na zjeździe więcej to by peleton nie miał szans na dogonienie mnie po zjeździe ;PPP
Tu gram, tam km/h więcej zysku - a potem składa się z tego lepszy wynik.

@SAC. Silnik był na tyle dobry ile się dało. Odpoczęty po 2 dniach od ostatniej wyprawy, zaopatrzony w białeczko, po drodze bananowany i w ogóle upijany i węglowodanowany. ;) Słabe przygotowanie kondeycyjne to już niestety problem długiej zimy w tym roku i braku setki na tydzień przed, ale niestety pracowałem usilnie nad tym aby w ogóle pojechać gdzieś na poziomce.
Stick może fajny - ale wolę amortyzację. A jeśli już mam nie mieć to ma być max nisko ;)

SAC

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 277
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #8 dnia: Maja 28, 2013, 09:26:00 pm »
Z tym silnikem to ja tak ogólnie do nas wszystkich włącznie ze mną. Zima była długa, za długa.
W wietrzny dzień też mam chęć na lowracera, ale przechodzi mi ta chęć szybko gdy pomyślę jak bym się czuł jadąc między samochodami. Z jednej strony low racer fajny, bo za byle trawą sie można schronić przed wiatrem, a z drugiem strony byle trawa i jesteś niewidoczny. Na sticku jest tak wysoko jak na szosie gdy p. szoson położy sie na kierownicy. Czyli zysk aero jest ale nie jakiś cudowny.
Chyba dużo zależy do tego do czego ten rower będzie ale i od tego jak się na nim czujesz.
Miałem RaptoBike ale podślizgiwanie sie przedniego koła (tylko czasami pod górkę albo na gorszej nawierzchni) źle mi robiło na morale. Czułem pod korbą że część mojej mocy idzie sobie gdzieś. Pewnie nie były to jakieś znaczące straty, ale dziurę w morale robiło pokaźną. Podobała mi się za to wysokość. Stick od Igora jest tylko troszeczkę wyższy (chyba, bo go w kłębie nie mierzyłem).
Dzisiaj zrobiłem na stiku testową rundę 40,4 km, suma podjazdów 400 m, jazda w trupa. Poprawiłem swój czas sprzed 2 lat (wtedy 1h27min na Shokbiku, potem ten sam wynik na góralu i na Rapto) o 2 min.  Hehe, ale poprawa  :)
Wniosek: jak nie poracuję nad silnikiem to choćbym zmieniał rowery i tak czasy będą podobne.   
Wiec może to co masz, to nie jest zła poziomka?       

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #9 dnia: Maja 28, 2013, 10:15:42 pm »
Zrób sobie "czerwonego Barona" i nie kombinuj :) http://www.youtube.com/watch?v=kERl8hlhISc
Stal świetnie amortyzuje ale jak jest zwinieta w formie sprężyny :)

Sac jest zła nie zdazylo mi się żeby na asfalcie rower górski mnie wyprzedził jesli rower górski  po 6 km przejechanych nie pozostaje kilometr z tyłu to poziomka jest do bani.
« Ostatnia zmiana: Maja 28, 2013, 10:29:52 pm wysłana przez tomek70 »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 28, 2013, 10:55:02 pm »
Ad.1
Osobiście odradzam low-racera...chyba bracia Grimm takie rzeczy spisali.
Zgadzam się w 100%

Amortyzacja przodu nie jest możliwa, więc na cienkich oponkach snejki to na porządku dziennym.
Na oponkach 26" na 1" w Hi nie zdarzyło mi się odpukać jeszcze ani razu ale też się o to na początku bałem. Trzeba pilnować ciśnienia oraz nie szarżować na krawężniki i jest ok.

Ad.1/2
Podobnie jak Yin.. Zdecydowanie Stick. I zdecydowanie na normalnych kołach "700".
Normalnie bym się zgodził ale storm ma ( tak mi się wydaje pi x oko) za mały x-strem na 700c stąd moja propozycja z 2x 24" - u mnie na 2x 26" mam fotel na wysokości 63 cm więc na 24" powinien być bliżej założeń storma. 

Jedynie co do kierownicy mam ciągłą niepewność:
* aero-bar (ograniczone skręty, notoryczne obicia piszczeli, trochę zasłania widok)
Jak dobrze zgramy mostek,  kierownicę i ustawienie fotela to nic się nie obija.

Trajk'o'cyklista demonem wzrostu nie jest, a radzi sobie doskonale nawet "na tak wysokich" kołach.
Fakt ale Igor jest w nogach chyba dłuższy od Storma :)


Yin, z tymi grubościami rur to chyba tak trochę przegiąłeś. Storm szczypiorkiem to nie jest, a puszkę piwa to prędzej by wypił, niż na niej pojechał :)
Hmm może. Ostatnio schodzę coraz bardziej z grubością jak na rowerowego anorektyka przystało, kiedyś pewnie usiądę na tych moich puszkach i z hi mi się zarobi mid ;).  Ale wraz z grubością ścianek schodzę też z bazą co pozwala na krótszą belkę więc mniej podatną na odkształcenia. Aktualnie składam sticka 2x 20" fwd. 


@Yin - wysoko ramy i siedzenia zwaszcza... Ja wiem jak wygląda stick, Makenzen na takim jeździ i nie jest to super co jak dla mnie - kurdupla ;)
Jeśli nawet ten stick osiągnąłby wysoko "w kłębie" owe 55cm - to czy byłby z pełną amortyzacją?
A Ransy zdecydowanie odpadają. Zbyt pionowa pozycja prowadzącego, zbyt wysokie i brak amortyzacji.
Makazen ma coś w deseń sticka ale to jeszcze nie to. U niej z tyłu jest sztywny trójkąt a w sticku masz widelec podparty wspornikami co jest trochę mniej sztywne więc lepiej wybiera. Moja rada jest taka - olej amortyzację przynajmniej w rowerze do ścigania bo raz ze to zbędna waga, dwa każda amortyzacja do mniejsze lub większe straty energii
a tego w rowerze wyścigowym* nie chcesz. 
*Przynajmniej zakładając ściganie się po asfalcie, jak by to było 50/50 z jakimiś szutrami itp to już by to miało jakiś sens.

silniki poprawiać a nie karoserię.
Zgadza się :) Ale można poprawiać to i to jednocześnie :)

Zrób sobie "czerwonego Barona" i nie kombinuj :) http://www.youtube.com/watch?v=kERl8hlhISc
Fajny, kiedyś sobie zrobię coś podobnego. Ale na mój gust do ścigania za bardzo się gibie.


Stal świetnie amortyzuje ale jak jest zwinieta w formie sprężyny :)
Jak się daje ścianki po 4mm  na rurkach fi 45 to nie amortyzuje ;)


Sac jest zła nie zdazylo mi się żeby na asfalcie rower górski mnie wyprzedził jesli rower górski  po 6 km przejechanych nie pozostaje kilometr z tyłu to poziomka jest do bani.
Startuj w zawodach bo talent marnujesz. Serio.
« Ostatnia zmiana: Maja 28, 2013, 10:59:26 pm wysłana przez Yin »

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #11 dnia: Maja 29, 2013, 07:32:45 am »
siknik jest najważniejszy. MrRobot długo się przygotowywał do startu. taktyka i dopiero rower.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


raffi

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 254
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #12 dnia: Maja 30, 2013, 03:49:56 pm »
A ja polecę Stormowi ponownie LWB. Jakby je dobrze zrobić, mogłoby być niskie, lekkie i krótkie, bo Storm ma niewielki X-seam.

Storm już próbowałeś kilka konstrukcji SWB i każda była kaszaniasta, bo przy Twoim wzroście to musi być wysokie by się korba z kołem mijała, albo musisz mieć kolizję korby z kołem co jest niewygodne. Just accept it i nie pakuj się w kolejny z założenia nietrafiony projekt :P

storm

  • Gość
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 30, 2013, 03:57:00 pm »
@Raffi - ok, pewnie masz rację. Tylko zaproponuj mi coś łatwego w ramach kierownicy i wiesz, te no... dłuuuuugie linki i pancerze... Ale przede wszystkim - sterowanie. Bo chyba zapomniałeś już jak wygląda moje LWB? ;]

@hanglopke - silnik zawsze jest najważniejszy. Tylko jeśli reszta pojazdu będzie do kitu to niestety... I silnik nie pomoże.

Robert

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 25
Odp: Jaki rower?
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwca 03, 2013, 07:44:08 pm »
to musi być wysokie by się korba z kołem mijała, albo musisz mieć kolizję korby z kołem co jest niewygodne.

Od niedawana ja mam kolizję korby z kołem. Jazda w ten sposób jest do wyuczenia. Ja to akceptuje bo jest o niebo lepiej niż było.


Ktoś już poddał pomysł flevo dla Storma. Tak, ja się pod nim podpisuję. Zdaję sobie sprawę że nauka jazdy na nim może nie być łatwa, ale nie będzię tylu problemów co przy SWB.