witam

z tym kupnem dyfra do quada to nie jest takie całkiem proste bo nie wiem gdzie i po ile to sprzedają ale jutro popatrzę. na dzień dzisiejszy wymyśliłem sobie taki z wiertarek ręcznych

. o sprzęgłach na półosiach też myślałem, mam nawet trochę bendixów od rozruszników

, mają tą zaletę że są trwałe proste i w przypadku śliskiego terenu obydwa koła ciągną (mechanizm różnicowy się wtedy ślizga

ale wady kolega wcześniej wymienił. Czytałem też o torsenie ale to by trzeba sobie jakoś zaprojektować i dać do wykonania na obrabiarkach. tak więc na dzień dzisiejszy biorę pod uwagę kupno dyfra quada (bo nie znam jeszcze ceny

- jak poznam pewnie mi przejdzie

) zmontowanie własnego lub bendixy (można też zastosować wolnobiegi wielozębatkowe od roweru po jednym na półosi i uzyskać dodatkowo możliwość zmiennej prędkości kół poprzez przerzutki ale wtedy się to trochę komplikuje

. rozpatrywałem też różne przekładnie bezstopniowe mechaniczne i hydrauliczne ale ze względu na wagę i inne wady raczej ich nie zastosuje, chyba że mi jakiś jeszcze inny wynalazek przyjdzie do głowy. pozdrawiam byle poziomo
