Zgadzam się z przedmówcami: obecnie amortyzator jest źle ustawiony, pierwotnie (kiedy był poziomo) było prawidłowo. Generalnie, żeby amortyzator pracował optymalnie powinien być ustawiony jak najbardziej równolegle do stycznej okręgu, którego środkiem jest oś obrotu wahacza (w układach wielowahaczowych tę oś trzeba sobie "wyobrazić", ale tutaj jest jeden wahacz, więc jest łatwo). Więc sugeruję powrót do układu pierwotnego.
Jeśli dumper 750 nie uginał się pod obciążeniem w spoczynku, a w poionowcu był dobrze dobrany, to tylko dowód, że obciążenia w rowerach poziomych rozkładają się inaczej niż w pionowych: w poziomych mniej przypada na tylne koło. Więc jeśli było zbyt twardo, zmień amortyzator na miększy (co próbowałeś). Możesz też spróbować jak tłumienie jadąc, ale koniecznie bez pedałowania.
Zakładając, że masz już dobraną siłę tłumienia czas rozwiązać problem nadmiernego pompowania. I tu niestety podejrzewam błąd konstrukcyjny: na Picassie nie mogę znaleźć zdjęć z łańcuchem, ale patrząc na to:
https://picasaweb.google.com/101401769132058802034/26Sierpnia2013?noredirect=1#5916848393409954546podejrzewam, że idzie on wysoko nad osią wahacza. I to tu jest problem: jak naciskasz na pedały, łańcuch "przyciąga" wahacz. Im wyżej nad osią wahacza, tym lepsza dźwignia, czyli większa siła przyciągania. Tak więc tutaj sugerowałbym przekostruowanie roweru tak, żeby łańcuch (oczywiście strona napędowa) szedł tuż przy osi wahacza, najlepiej w linii osi. Możesz albo radykalnie podnieść oś, albo dospawać kółko prowadzące do ramy obok osi i przez nie puścić łańcuch. I sprawdź efekt.
Co do oporów pod obciążeniem nie mam pomysłów teoretycznych. Też przypuszczałbym, że coś trze po ugięciu wahacza.