Witajcie,
Tym razem bedzie relacja z mojego uczestnictwa w KBM po raz drugi (nie tak wprawdzie hardcorowa i dramatyczna jak SAC'a z BBT).
W tym roku pojechalem na maraton wybierajac trase krotka: pierwszy dzien 140km drugi 90km+10km dojazd do honorowej mety w centrum.
Szczegoly tras :
http://rowerover.andgo.com.pl/index.php?strona=159&t=kaszeberunda,%20%C5%BCu%C5%82awywko%C5%82o,%20maraton%20rowerowy,%20kolarstwo%20szosoweTym razem postanowilem troszke poscigac sie z zawodnikami i wybralem sie z wypozyczonym ponownie z Kopenhaskiej "rowerowej biblioteki" Baronem.
Drobna kotwica z tylu to sakwy z bagazem na trzy dni bo w ramach sensowengo dojazdu przed impreza mialem +1 noc w Karlskronie na kempingu.
Mimo to, ze choc nawet nie zagrozilem najlepszym wymiataczom tras to ustanowilem swoje reordowe wyniki: 5:15h na 140 km co daje teoretycznie ok 27km/h sredniej - licznik pokazal mi wprawdzie 28,9..
Drugiego dnia, tradycyjnie powialo od Karlskrony, wiec gorzej: 3:30h 100km
Oficjalnych wynikow na razie na stronie jeszcze brak.
W tym roku zamiast medali dostalismy wielkie szwedzkie flagi z dedykacja - i obietnice od Andrzeja organizatora ze na przyszly rok bedzie nowa inna pula tras.
Organizacja swietna, pogoda troszke zazgrzytala 2 godzinnym prysznicem pierwszego dnia, ale poza tym pieknie. Bufety, sygnalizacja i strzalki - wzorowo.

Baron pozwolil mi na nawiazanie ladnej walki ze sciagajacym mnie peletonem. 1'szego dnia pieknie doganialem kolejne grupy co pozwolilo mi na wysuniecie sie ladnie do przodu. Widzialem wielokrotnie jak grupy scigaczy zblizaly sie do mnie w lusterku przy podjazdach na wzniesienia - lecz tylko przekroczylem garb gorki nie zostawialem im zadnej szansy.. 2'go dnia na drugim bufecie dowiedzialem sie ze ambicjonalnie usilowali mnie znow dojsc - ale ta sama historia - niestety moje kolana powiedzialy dosc po 50 -tym kilometrze i wczesniejszej calodziennej pracy - jednak z duzego peletonu wyprzedzily mnie juz tylko najwieksze hardcory - wiatr zrobil swoje.
Max. na jednym zjezdzie 65 km/h bez wspomagania (za krotkie biegi)
Aha i tradycyjnie - jedyna poziomka na trasie.
Tradycyjny link do galerii:
https://picasaweb.google.com/106252701495483297783/KBMII