Panie i Panowie.
Mamy wielką prośbę, do osób biorących udział I dnia Zlotu w Warszawskiej Masie Krytycznej o zabranie ze sobą
OŚWIETLENIA. Masa zaczyna się już pod wieczór, praktycznie o godzinie 20:00 jest już kiepsko z widocznością, a połowa WMK na pewno będzie już się odbywała po ciemku, w szczególności powrót z niej do Majavy. Dlatego przypominamy o zabraniu ze sobą dobrego i sprawnego oświetlenia.
Pokażmy, że poziomi rowerzyści są na poziomie

i są widoczni na drodze. Jak do tej pory w Warszawie i okolicy nie udało mi się jeszcze spotkać żadnego poziomego batmana i liczę na to, że w piątek w drodze z Masy do Majavy to się nie zmieni

I jeszcze odnośnie przejazdu planowanego na sobotę. Trasa została pokonana co prawda na rowerach amortyzowanych, nie stwierdziliśmy żadnych specjalnych wyrwidołów poza wspomnianym szutrem na dystansie 2-3 kilometrów i kilkoma mniejszymi krawężniczkami tu i tam oraz na śmieszynce rowerowej. Jest jednak kilka miejsc gdzie na pewno trzeba będzie zwolnić i na te miejsca prowadzący są już wyczuleni.
Na koniec - gdyby ktoś z Was potrzebował "asysty"- pomocy przy wyciąganiu się z pociągu i w drodze do Majavy - prosimy o info, chętnie pomożemy
