Autor Wątek: Złomowisko w Warszawie  (Przeczytany 9618 razy)

MYSH

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 205
Złomowisko w Warszawie
« dnia: Czerwca 16, 2012, 11:12:26 am »
Zna ktoś jakieś złomowiska w Warszawie gdzie byłoby parę części do ram rowerowych do kupienia, pytam się tutaj bo jeszcze się nie rozglądałem za tym tematem a może ktoś ma jakieś gotowe miejsca:) Najlepiej w okolicach Białołęki, ale generalnie dojechać mogę wszędzie.

Dodatkowe pytanie: tam jest jakaś wycena, czy po prostu biorę tyle i płacę "ile to waży", bo nie wiem jak się za to zabrać a wolę być przygotowany. może ktoś był i wie jak to się odbywa?

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 16, 2012, 01:26:25 pm »
Na złomowcach zawsze jest praktyka: bierzesz całość i płacisz +-2zł za kg. Cały rower można mieć za 30zł :) Czasami nawet pozwolą zabrać tylko to co potrzebujesz (ale raczej cięcie ramy odpada).
A co do tego co poszukujesz.. Najczęściej są "dostępne" jakieś trupy marketowe i "romety" (czyli głowki 1", miski wbijane w suportach), czasami można trafić na coś lepszego.

Żeby nie tracić czasu, to warto dogadać się z obszczymurkami (często tam bywają, za obietnicę ćwiartki masz co chcesz) albo ze "zbieraczami" z wystawek.

michu

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 158
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 16, 2012, 04:56:04 pm »
Napisz co Cię interesuje :P. Może mam/będę miał?

MYSH

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 205
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 16, 2012, 07:11:01 pm »
Generalnie chciałbym zrobić amortyzowanego pozioma Hiracera mam dwa nowe dobre  koła 26'' i nie ma sensu kupować nowego 20-24''

Nabyłem taką oto ramę: http://allegro.pl/rama-rowerowa-best-b250-amortyzowana-wawa-bcm-i2377014994.html
nie dopatrzyłem, że nie ma przerzutek z tyłu, ale za 10 złoty jakie za nią dałem mam generalnie już główkę i support do nowej ramy:)

Potrzebuję tutaj do wyboru:
1. Tylni widelec od ramy Y-type (full ammor) z miejscem na montaż tylniej przerzutki.
2. Tylni trójkąt z górala...

Co pytanie co byś miał, pewnie łatwiej będzie zrobić bez amortyzacji i może taki wystarczy :) bo czas nagli i chciałbym już wreszcie pojeździć na własnym poziomie:)


michu

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 158
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 16, 2012, 07:42:45 pm »
Już pisałem happy, że mam a okazało się, że chcesz wahacza z mocowaniem do przerzutki na 26", a ja mam akurat 24". Jak znajdę jakąś ramę 26" do górala na zaprzyjaźnionym złomie to poproszę od razu o obcięcie ;).

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 16, 2012, 08:00:07 pm »
do takiej ramy są "specjalne" haki montowane w szczelinę (przykład). Urok makrokesza.

MYSH

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 205
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 17, 2012, 09:12:56 am »
michu spoko dzięki, ja pojeżdżę i tak i poszukam, może znajdę coś wcześniej :)

Pająk, tego nie wiedziałem, możliwe że nabędę ale rama od górala też się przyda ze względu choćby na główkę i support:) W tych makrokeszach to chociaż "standardowe" supporty wchodzą czy też jakieś wydumane świństwa? bo jeżeli mam już jej szerokość to nie wiem czy np. jak będę go składał to dokupić supporty czy najpierw nie pojechać z nim do sklepu i poprzymierzać :)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 17, 2012, 10:49:41 am wysłana przez MYSH »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 17, 2012, 09:53:44 am »
Standardowe, o ile nitka gwintu jest ok to z suportem nie powinno być problemów.

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:33:15 am »
Standardowe, o ile nitka gwintu jest ok to z suportem nie powinno być problemów.

Po spawaniu bomu dobrze jest dać do przegwintowania.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


storm

  • Gość
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 17, 2012, 10:58:07 am »
A przepraszam, że się spytam w ogóle w takim wątku, bo nie powinienem pewnie...
@Mysh - do czego budujesz tego high racera? Jak go będziesz używał? Czy na pewno on będzie dla Ciebei użyteczny?
Czy na pewno przemyslałeś projekt? Wiesz z czego go chcesz budować?
A może lepiej podjechać do jakiejś hurtowni stali, kupić tam rury, wyciąć z ramy suport i piwoty i pospawać to - nie korzystając z ramy makrokesza?

I może nie powinienem - ale ramę już masz i możesz ją sobie pociąc i przerobić tego LWBeka na cokolwiek innego. To Twoja decyzja i Twój sprzęt.

MYSH

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 205
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 17, 2012, 11:07:15 am »
Boże można gdzieś zablokować użytkownika??

STORM - sam sobie na to odpowiedziałeś...
"To Twoja decyzja i Twój sprzęt."

to nie temat odnośnie wykorzystywania czyichś ram tylko o złomowiskach w warszawie...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 17, 2012, 11:11:30 am wysłana przez MYSH »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 17, 2012, 12:17:49 pm »
Po spawaniu bomu dobrze jest dać do przegwintowania.
Przy spawaniu małym prądem powinno być ok - bez przepaleń itp. Może chodziło Ci o to że może się wypaczyć ale na te kilka poziomek jeszcze mi się to nie zdarzyło. Do hi racera najprościej i najbezpieczniej jest użyć suportu wyciętego z piona wraz z fragmentem rury podsiodłowej ( na przerzutkę)  oraz całością dolnej rury ( ta między główką ramy a suportem). 

storm

  • Gość
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwca 17, 2012, 01:46:07 pm »
Wtrącę się... Jeśli chodzi o spawanie suportu wraz z suportem w środku - wykonywałem tą operację kilkakrotnie na Kinexie w 2007 i 2011 roku (ta sama wycinana sztuka z makrokesza) i jak do tej pory, mimo wielu tysięcy kilometrów - nie było problemu. Spawanie było robione albo taniochą spawarką elektryczną, albo migomatem.
W ostatnim przypadku, suport był praktycznie wycięty z calości i obecnie w C/LWBeku jest przyspawany do blachy, która może poruszać się wraz z nim bezpośrednio po ramie.

michu

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 158
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwca 17, 2012, 02:14:07 pm »
Dzieki pajak_gdynia za cynk, że jest taki hak do makrokeszów. Ja już zastanawiałem się, aby od wahacza 24" odciąć języczek i dać na 26", a tu będzie to zupełnie zbędne :).

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Złomowisko w Warszawie
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwca 17, 2012, 04:36:58 pm »
W ramach stalowych pozbawionych haka przerzutki można ten hak bez problemu wspawać - należy odciąć dolną cześć haka z dawcy i wspawać na to samo miejsce w poziomce. Potem spaw szlifujemy tarczą listkową i jest jak fabrycznie ;)