Kręcę ja się dzisiaj z jednym z moich dzieci po wiosce o nazwie Kalina (powiat Lubliniecki), i nagle moim oczom ukazują się dwa rowery poziome stojące przy takiej sobie altance. Jestem w szoku! Jadę zaraz do tych dwóch gości (też jestem na poziomce), i zagajam. Nawijam i nawijam a chłopcy zapytują: "Do you speak English?" Okazuje się, że panowie są z Niemiec a konkretnie z Hanoweru i właśnie są w drodze nad Morze Czarne, które (jak dobrze zrozumiałem) mają zamiar objechać dookoła. Podaję linka do ich bloga, który na tę okazję założyli (jest po niemiecku):
http://bikersgonnabike.com/Na tym rowerku 26x26 miałem okazję się przejechać: duże kółka rzeczywiście mają swoje zalety (mówię to ja, który jeździ na 20x20

)
To co, trzymamy kciuki za powodzenie ekspedycji:)