Autor Wątek: Dziennik treningowy ...  (Przeczytany 6864 razy)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Dziennik treningowy ...
« dnia: Wrzesień 26, 2011, 10:23:53 pm »
Z pewną nieśmiałością, ale jednak zdecydowałem się, że to tu napiszę,
Od dłuższego czasu chodził za mną pomysł zrobienia dziennika treningowego, w międzyczasie używałem BS, próbowałem także innych wynalazków, ale nie znalazłem niczego co by mi odpowiadało. Więc siadłem i zacząłem pisać. Aktualnie funkcjonalność jest ograniczona ale cały czas nad nią pracuje.
Założenie jest takie aby wprowadzać swoje osiągnięcia w różnych dziedzinach sportowych, mam nadzieje ze jest więcej osób które lubią się zmęczyc na kilka różnych sposobów. Bannerek który mam w stopce to również wynik działania tego loggera. Jeżeli ktoś miałby ochotę sprawdzić o co kaman, a następnie podzielić się uwagami ( może być na priv lub email), to będę wdzięczny, jeśli nie będzie odzewu, w dalszym ciągu będę się bawił stroną dla własnej przyjemności ( wieczory coraz dłuższe). Prosiłbym tylko o nie rozwijanie dyskusji na temat zasadności przedsięwzięcia, od czasu do czasu lubię sobie napisać trochę kodu w ramach treningu szarych komórek.
Na chwilę obecną są wstępnie zdefiniowane : ROWER, NARTY BIEGOWE, BIEGANIE, KAJAKI, PŁYWANIE. Lista jest jak najbardziej rozbudowywalna.
Link w stopce. Dziękuje za uwagę. :)


gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 30, 2011, 11:00:04 pm »
dodałem kategorie "ROWER POZIOMY", kategoria ta ma również osobną ikonke :)

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1224
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 01, 2011, 06:49:34 pm »
Fajnie, Gemsi :) Też lubię się ruszać. Moje ulubione sposoby "męczenia się" to - poza rowerem - żeglarstwo (nr 1 na liście :)), pływanie, taniec irlandzki (od wtorku zaczynam drugi rok treningów :)), łażenie po górach, kajaki, rolki i jazda konna. Kiedyś jeszcze były narty (jeździłam w wieku przedszkolnym, przez całą podstawówkę, liceum i kawałek studiów) - teraz chyba nici z tego, bo kolana tego nie lubią :(
Trzymam kciuki za Twoje sukcesy sportowe :)
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 01, 2011, 07:00:02 pm »
Kiedyś jeszcze były narty (jeździłam w wieku przedszkolnym, przez całą podstawówkę, liceum i kawałek studiów) - teraz chyba nici z tego, bo kolana tego nie lubią :(
Trzymam kciuki za Twoje sukcesy sportowe :)

a biegówki ? biegówki mogą być mało obciążające, zależy od stylu jaki się wybierze, a tereny u nas wymarzone do biegówek :)

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1224
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 02, 2011, 12:16:13 am »
Rozważałam taką opcję :)
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

maciek70

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 49
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 02, 2011, 05:44:01 pm »
a biegówki ? biegówki mogą być mało obciążające, zależy od stylu jaki się wybierze, a tereny u nas wymarzone do biegówek :)
[/quote]

O tak tak! Masz Gemsi rację. Biegówki w naszych okolicach to podstawa by nie spierniczeć w okresie zimy! Ostatnio jest dużo śniegu. Znam piękne trasy. Taniec jak wspomina Makenzen to też kluczowa rzecz by nie spierniczeć (techno, pogo, folk... jest w czym wybierać). Ja mam prostą sprawę z ruchem w zimie bo na swej poziomce jeżdżę codzień do roboty (28km w sumie) nawet w -15"C i w śnieżycę! Cierpi tylko sprzęt od soli i wilgoci. Czy jest jescze taki całoroczny poziomofanatyk na tym portalu?

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1224
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 02, 2011, 06:13:24 pm »
Ja zamierzam się ucałorocznić, ale zimą przesiadam się na pionowca. Szkoda Poziomci ;)
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

maciek70

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 49
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 03, 2011, 08:12:13 pm »
Ja zamierzam się ucałorocznić, ale zimą przesiadam się na pionowca. Szkoda Poziomci ;)
[/quot

Pionower dobry na zimę lecz zabawa na śniegu poziomakiem jest przepyszna i bezpieczniejsza (zwałka z pozioma na śnieg to też frajda). Zakup sobie ciepłe rękawice na zimę - to podstawa! Ja mam góralskie korzuszane jednopalcowe - na -15"C starczają.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4077
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 03, 2011, 08:26:57 pm »
Jestem pod wrażeniem poziomej wytrwałości, ja nie wyobrażam sobie pokonywania błotno - śnieżnych kolein poziomka z przednik kołem 20" a co dopiero z 16". Chyba że trasy po których jeździsz są zwykle odśnieżone? 

maciek70

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 49
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 03, 2011, 09:33:25 pm »
Jestem pod wrażeniem poziomej wytrwałości, ja nie wyobrażam sobie pokonywania błotno - śnieżnych kolein poziomka z przednik kołem 20" a co dopiero z 16". Chyba że trasy po których jeździsz są zwykle odśnieżone? 

Spoko! Mam wspaniałą oponę Kenda 16"x1,75 pół slick z bocznym bieżnikiem który idealnie zachowuje się na ubitym śniegu! Z tyłu mam podobną oponę tyle że 26"x1,5. Jedynie sól mocno żre poziomkę a łańcuch jest do wyrzucenia po zimowej jeździe no ale poziomka jest po to żeby ją zakatować i... zrobić następną! Zdrowie zaś "zabytkowego silnika" na razie nie do zdarcia.

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 03, 2011, 09:36:24 pm »
Jedynie sól mocno żre poziomkę a łańcuch jest do wyrzucenia po zimowej jeździe ...

rama ze szkła, zamiast łańcucha, pasek napędowy i problem z głowy :)

trajk-o-ciklista

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1163
  • To recline is devine!
    • Rowerki, przyczepki, sakwy i bagażniki
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 04, 2011, 02:19:44 am »
Jedynie sól mocno żre poziomkę a łańcuch jest do wyrzucenia po zimowej jeździe ...

rama ze szkła, zamiast łańcucha, pasek napędowy i problem z głowy :)

daszek zapomniałeś  ;)
Igor

~o
~ \-/\-
(o)^(o)

VeloMotion recumbents
Igorova Ciklo Garaża

------------------

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1224
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 04, 2011, 09:57:37 am »
No i tu, Maćku, po raz kolejny (i na pewno nie ostatni) muszę Cię rozczarować ;) - moja Poziomcia nie jest do zakatowywania :) z kolei gdybym miała takiego spawogluta jak Twój, to nie miałabym skrupułów ;)
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

maciek70

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 49
Odp: Dziennik treningowy ...
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 04, 2011, 05:45:37 pm »
No i tu, Maćku, po raz kolejny (i na pewno nie ostatni) muszę Cię rozczarować ;) - moja Poziomcia nie jest do zakatowywania :) z kolei gdybym miała takiego spawogluta jak Twój, to nie miałabym skrupułów ;)

Oo tak tak! Taki rower jak mój to można pod Auchanem zostawić na cały dzień i nikt go nie tknie! zimą zaś można go katować łamać i spawać od nowa. Pomysł zaś Gemsiego też kiedyś zrealizuję bo mam dostęp do pasków i przekładni zębatych i mam profil ze szkła i pełno maty do klejenia. Najpierw jednak  pospawam nową staloziomkę i alu-ziomkę.