Dokładnie tak - wszystko jest kwestią ustawienia. Mój kufer jest wyposażony w "zagłówek integralny" - garb na pokrywie, na którym bez problemu opieram głowę w kasku. Co prawda, korzystam z tego tylko na postoju, bo podczas jazdy jakoś mi nie pasuje - za duże wibracje się przenoszą na szyję. Poza tym, kat oparcia mam taki, że głowę mogę trzymać prosto bez zmęczenia.
Jak nie mam kufra, to montuję zagłówek (sztywny płat poliwęglanu) - i tak samo, najczęściej korzystam tylko na postoju, bo podczas jazdy za bardzo obija się o kask - muszę przykleić piankę..