Kupiłem lampę, reflektor, światło (nie światełko, nie_e). Też SONu, Edelux. Popatrzyłem sobie na grafy i stwierdziłem, że 70 lux w 15 km/h a 84 lux v 20 km/h i 90 lux w 30 km/h to będzie dobre rozwiązanie. Lumotec też mi się podobał, ale był trudniej dostępny i trochę się przestraszyłem, tego co pisał Igor, że: "boki trochę ciemne". A SON opublikował ładne obrazki z których wynika, że Edelux świeci szeroko. I tak rzeczywiście jest. Drogie to jak cholera, ale skoro dynamo kupiłem za połowę ceny używane to postanowiłem zaszaleć. Ależ świeci!!! Jak prowadzę rower to mruga (bo prąd zmienny) ale jak zacznę jechać to 10 km/h starczy aby świeciła lepiej od 3 wattowego światełka, które mam na stanie. Dynamo w którym trudno pokręcić ośką jak się je trzyma w łapach w rowerze kręci się z lekkim oporem. Cichutko mruczy, jak ktoś nie wie to może nawet nie usłyszy. Zdjęcia jutro, za światła porobię.
Nie ma bata, biorę dynamo na BBT, będę jeździł w nocy za mniejszego ruchu samochodów, a spał w środku dnia gdy mi się zechce (jak czas pozwoli).
A w góralu co go zimą używam muszę założyć hamulce V-ki na przodzie, bo mam hydry, a to dynamo nie jest na tarczę. I w zimę (za 9 miesięcy) też będę w nocy widział.