Ok, widzę że nikt się nie pali. Ja też nie za bardzo przepadam za organizowaniem. Ale jaka to organizacja? Mam pomysł na wyskok za granicę, tzn trasa po zagranicznych jeziorach :Pogoria, Przeczyce i powrót np przez Świerklaniec. Zbiórka też może być za granicą. Proponowałbym wzgórze św. Doroty w Będzinie, widać z daleka więc nie sposób nie trafić. Każdy tam jakoś się doturla. Trasa nie za długa ale górek od ... dużo. Ja w każdym razie zaliczam w następny weekend