Jeśli chodzi o mnie, to opcja zmoknięcia za bardzo mi nie pasuje, mam jeszcze nie pomalowany rower, a surowa stal mojej ramy nie lubi deszczu, i tak jakoś mi się nie widzi taką surową poziomką jechać wśród te tabuny ludzi na Wyrach. Ale jakby nie było deszczu w niedzielę, to bym się zameldował pod brama zoo.
Jestem za opcją 2, w razie deszczu opcja 3.