mam na oku używany falownik LG LS SV040iG5-4
Dylemat jest taki (buduje kompresor) lecz posiadam silnik który ma 1410 obr/min sprężarka potrzebuje 1150 i koło pasowe 26 cm w zestawie, czyli przekładnia wychodzi coś koło 1 do 1,2 czyli koło na silniku musiało by mieć 20 cm. Co według mnie mija się z celem, by silnik prawie tyle samo kręcił co sprężarka. Zapotrzebowanie na moc 2,2 kW.
Wymieniony falownik ma 4kW ale przecież można ograniczyć maksymalny wpisując do falownika prą z tabliczki silnika. Jest może też i stary ale, do potrzeb domowych wystarczy.
Plan mam taki założyć koło 120 mm i falownikiem podkręcić obroty do takich by było coś koło 1100 obr/min na sprężarce.
Jest drugi plan by nie kupować falownika a kupić nowy silnik 3f 2,2Kw 2800 obr/min i założyć małe koło 10 cm plus sterowanie stycznikiem (bądź presostatem z lub bez zabezpieczenia termicznego), rozruch jest z max momentem, koszt wyjdzie podobny do używanego falownika. Z tym że zostanie mi silnik który będzie leżał lub zamontuje go z powrotem do betoniarki (tam tez będzie leżał bo już nic w domu nie betonujemy).
A poza tym co mi daje taki falownik w przyszłości planuje budowę przecinarki, dzięki falownikowi będę miał możliwość regulacji obrotów na tarczy tnącej, a chce zbudować na tarcze metalowe maja niskie obroty, a falownik w pewnym zakresie daje stały moment niezależnie od obrotów.