talar, biopace powoduje że rowerzysta zaczyna kręcić na niższej kadencji, "później" synchronicznie z rytmem serca. Zagrożone kolana (niska kadencja => wysokie obciążenie), serce (większa ilość krwi do przetłoczenia).
Zmienna prędkość kątowa powoduje spore straty w prędkości (no dobra.. parę sekund na etapie

) oraz niepotrzebne straty energii i tlenu. Dobre dla "początkujących", a co nie zawodnicze to be i przestają produkować.
kaczor1, pomysł wydaje się ciekawy, ale zrób to jadąc pod górkę, kiedy przełożenie się kończy
Franc, odnośnie cen, to mówiłem o tym dodatku do koronki z kasety. U mnie miał to być zwykły pierścień centrujący + kołnierz i śrubunek doń). Zaśpiewali 160 (mój projekt, ich materiał). Teoretycznie bez centry też powinno działać, ale olałem sprawę, taniej wyszła cała korba

W jednym ścigu mam założone 52/39/24 (albo jakoś tak). O ile z dwoma dużymi nie ma większego problemu, to małą trzeba obsługiwać z "dużym wyczuciem" i powolutku, inaczej łańcuch po prostu spada (i jeszcze lubi się wciągać pod korbę). Nie wiem co z fantem zrobić, tymczasowo traktuję to jako zabezpieczenie i ew zemstę na gościu który chce się "przejechać" na moim rowerze bez mojego pozwolenia (bo z ubijakami to nie pojedzie, a jak będzie miał buty.. to i tak nie pojedzie bo zaliczy dzwona
