Już do mnie dotarło, kiedy się moim wynalazkiem wybrałem na mały off road, że jakość jazdy w terenie, choćby na nie wiem jakich zredukowanych przełożeniach jest do luftu, zwłaszcza na 20". Jednak w łatwiejszym terenie (las,żwirówka) w miarę sobie radzi, choć niewiele obciążone przednie koło ma tendencję do ucieczki na zakrętach więc prędkości już nie te co na pionie. No ale młodzian ze mnie już też żaden więc nie mam aż takiego parcia na rekordy (poziomka u mnie to odpowiedź na obecny stan kręgosłupa szyjnego, który to zawdzięczam między innymi 4dekadom jazdy z łbem zadartym do góry). FWD rozważam z myślą o odchudzeniu sprzętu. Zawsze to o jakieś 1-1,5 łańcucha mniej i parę innych drobiazgów odpada też. Na górskie szlaki to się na pewno nie nada ale w lesie powinno dać radę.A w razie braku satysfakcji można niewielkim kosztem poprowadzić łańcuch na tył.