Holdery są bardzo nieodporne na wstrząsy (ogniwa wypadają, tracą kontakt, itp). Mają sens tylko w przypadku częstego wkładania/wyjmowania bateryjek.
Bardzo skuteczny holder można sobie zrobić samemu: nity rurkowe i laminat ze ścieżkami miedzianymi, najlepiej taki do mikrofal (gruby). Skręca się toto śrubami i działa po prostu zawsze. Dla "pewności" można zrobić z dodatkowych warstw oczka i skleić. Takie coś pokazywali na Discovery w jakimś programie o samochodach elektrycznych.
Oczywiście.. najskuteczniejsze jest lutowanie. Parametry pracy cały czas bez zmian, styki się nie wypalają ani nic takiego.. A czasami można kupić z "oczkami" do lutowania.