Swiadomie odkurzam stary watek, bo mam teraz garsc nowych informacji na temat.
Jakies 2 miesiace temu zbudowalem rowerek technika lutowania aluminium dosc podobnie jak opisalem powyzej. Geometria roweru to krzyzowka pythona z flevo, wiecej (jesli ktos jeszcze nie widzial) tu:
http://bzaborow.org/galer/pg/show/1538. Obecnie rower umarl smiercia tragiczna, po 1.5kkm, wiec pieciotysiecznego testu wytrzymalosci lutowanych polaczen nie bedzie.
Materialy:
Material ramy to zwykle PA38. Uzywane przeze mnie luty to ZnAl4 (glownie), ZnAl22 (tez sporo) i AlSi12 (tylko drobiazgi). Lut w sporych ilosciach nabylem na stronie
http://lutowanie.pl (niestety nie chwala sie nazwa producenta). Calosc udalo sie polaczyc przy pomocy palnika na propan-butan, takiego do lutowania twardego i miekkiego, o mocy ok. 2kW. Podczas laczenia najwiekszych rur ramy (np. 2 kawalki 50x50x2 o masie lacznej mocno ponad 1kg) lutowanie tym palnikiem bylo uciazliwe, duzo lepiej szlo jak dogrzalem ktorys z elementow przy pomocy opalarki elektrycznej (2kW, 600*C). Zatem do takich elementow lepszy bylby mocniejszy palnik, np 5kW.
Wlasciwosci poszczegolnych lutow:
ZnAl4 nie przypomina za bardzo wynalazkow typu AlumiWeld czy podobnych - zachowuje sie bardziej jak zwykly lut cynowy na czystej miedzi, tyle ze temperatura ciut wieksza. Topnik bardzo ladnie pokonuje nie tylko tlenek aluminium ale i zanieczyszczenia. Lut w jego otoczeniu bardzo mocno zwilza metal, do tego stopnia ze dostarczany z jednego brzegu potrafi utworzyc spoine powierzchniowa o szerokosci kilku cm. Niestety kapie i ma bardzo mala lepkosc.
ZnAl22 w duzej temp zachowuje sie jak ZnAl4, ale miedzy 400 a 500st jest polplynny - co jest bardzo przydatne przy nadlewaniu czy zasklepianiu wiekszych szczelin - ma konsystencje rozgrzanej plasteliny.
AlSi12 topi sie w temperaturze bardzo zblizonej do PA38, wiec bardzo ciezko nie stopic lutowanego elementu (to jest wlasnie takie prawiespawanie z pierwszego postu watka). Mi sie udawalo nim polaczyc drobne elementy, zwlaszcza jesli chcialem je potem wygodnie przylutowac do innych tak, zeby sie nie roztopily. Duzych zwyczajnie nie bylem w stanie nagrzac moim palnikiem do wystarczajacej temperatury. Wlasciwosci samego lutu zblizone do ZnAl4, ma maly zakres temperatur w ktorych jest plastyczny ale nie plynny.
Spoiny:
Wiekszosc polaczen mialaby wystarczajaca wytrzymalosc przy lutowaniu na styk (podobno, wg danych katalogowych ZnAl4 ma wytrzymalosc nieco wieksza niz Alu PA38 T6, niestety jest bardziej sztywny i kruchy). Niestety, jak sie przekonalem po zbudowaniu ramy i przejechaniu paru km, rurki 50x50x2 laczone pod katem rozwartym sa zbyt wiotkie w przekroju, zeby nie zapadly sie pod obciazeniem. Problem (widoczny na ostatnich zdjeciach w albumie o rowerze) rozwiazalem dolutowujac na wierzch i pod spodem rury kawalki blachy usztywniajace profil poprzeczny rury. Ogolnie jesli PA38 sie nie ma szans odksztalcic w okolicach polaczenia to i polaczenie lutowane na styk powinno wystarczyc, w innym wypadku trzeba pogrubic.
Koszty:
Cena palnika 2-5kW (jesli ktos nie ma), to okolo 70-150zl. Mala turystyczna butla gazowa 2-3kg kosztuje <100pln, cena gazu jest zaniedbywalna (na caly rower nie uwzgledniajac poprawek starcza niecale 2kg). Glownym kosztem poza materialem na rame jest lut - ok 600pln/kg. Ja robiac przednia czesc ramy 3-krotnie zuzylem lut za ok 300-350pln, przy czym co najmniej polowa tego lutu wyciekla i skapnela marnujac sie z powodu mojego braku wprawy. Zatem prawdopodobnie przy sporych umiejetnosciach rower mozna zlutowac za 100-200pln + koszt wygrzewania.
Troche przy okazji - wygrzewanie:
Rower na po zbudowaniu (i kazdej przebudowie) wygrzewalem w domowej roboty piecu. Piec kosztowal ok 300pln i chyba sie zwrocil. Skladniki: kilka m2 blachy stalowej cynkowanej jako scianki, troche zawiasow i okuc z supermarketu skrecone z blacha blachowkretami stworzylo skrzynie. Skrzynia od wewnatrz jest wylozona 3cm grubosci plytami z welny mineralnej (do kominkow) ubranymi w folie aluminiowa - i te plyty to byl glowny koszt. Calosc napedza opalarka sterowana termostatem od piekarnika kuchennego. Wahania temperatury sa niestety dosc spore przez spora histereze termostatu (~15*), roznice temp miedzy gora a dolem sa nieco mniejsze (~10*C). Wewnetrzne wymiary pieca:144x60x34cm. Przy ok 200*C opalarka pracuje na nizszym biegu (1.3kW) w cyklu ok. 2/3, wiec pradu piec duzo nie zjada.