Kolej na małą modyfikację mojej poziomki. Tym razem przedłużyłem nieco tył i zrobiłem nowe mocowanie tylnego wahacza (no tak - piszę że to wahacz, a jest to teraz sztywny widelec przerobiony z amortyzowanej ramy). Odpuściłem sobie na razie amortyzację, bo rower jest już bardzo ciężki i raczej patrzę z czego tu zrezygnować, niż dołożyć.

A tak to wygląda z bliska

Teraz muszę sprawdzić, jak to wpłynęło na geometrię roweru i czy jest wystarczająco sztywne.