Autor Wątek: poprawianie SWB  (Przeczytany 19717 razy)

sebacyki

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 65
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 21, 2011, 07:30:04 pm »
rurki dobrze jest przymocować za pomocą  gumy do ramy np. z dętki,całość będzie wtedy lepiej pracować no i nie urwie sie tak szybko jak opaska elektryczna

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 21, 2011, 07:52:08 pm »
A po ilu kilometrach ta opaska się urwie?

sebacyki

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 65
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 22, 2011, 03:13:41 pm »
nie wiadomo dlatego między innymi lepszym rozwiązaniem są rolki

sebacyki

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 65
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #18 dnia: Stycznia 22, 2011, 03:30:42 pm »
może kombinacja?górny łańcuch prowadzony w rurce, dolny powracający nad amorem na rolce?

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #19 dnia: Stycznia 22, 2011, 05:41:57 pm »
Zgadzam się na kombinację  ;D, ale najpierw poczekam, aż mi się opaska urwie.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2011, 05:52:42 pm wysłana przez koncki »

art75

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 125
  • Świętochłowice
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #20 dnia: Stycznia 22, 2011, 11:53:07 pm »
No i teraz pytanie, co powoduje większe opory - taki naciągnięty łańcuch, czy łańcuch swobodnie biegnący po linii prostej w rurce?
Testowałem w swoich poziomkach rurki, rolki bez łożyskowania i rolki łożyskowane. Te ostatnie jak na razie sprawdzają się najlepiej, idealnie by było gdyby były troszkę większej średnicy i z większymi ściankami.
A różnice między rurką a rolką można łatwo sprawdzić - np. próbując jechać z nieprzypiętą rurką przytrzymywaną ręką (Pomysł kolegi Art 75).

:)
Nie tyle pomysł co potrzeba chwili:)
Musiałem kiedyś, po tym jak zerwalo mi się mocowanie rurki prowadzącej łańcuch, trzymać ją ręką, żeby mi się na przedni blat nie nawinęła i muszę przyznać, że dość mocno szarpało ją do przodu.
Wniosek: duże opory stawiane łańcuchowi przez ową rurkę i pytanie o ile lżej by się jeździło, gdyby ją usunąć lub wydatnie skrócić?

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #21 dnia: Stycznia 23, 2011, 12:43:10 am »
W sumie mógłbym zrobić prosty test i na jakiś czas usunąć górną rurkę. Górny łańcuch u mnie, jak jest naprężony, nie potrzebuje żadnego podparcia. Poczekam jednak z tym do wiosny.

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 21, 2011, 11:19:21 pm »
Przymierzam się właśnie do wymiany tylnego wahacza. Będzie to wahacz z ramy amortyzowanej, ale tymczasowo nie będę robił amortyzacji. Najpierw chcę sprawdzić jak się będzie jechało i czy w ogóle będę czuł brak amortyzacji z tyłu.

No i tu pojawia się jeden problem. Robi się bardzo mała baza kół - dokładnie 100 cm. Było ok. 120 cm.

Co o tym sądzicie? Robił ktoś rower z taką małą bazą?

storm

  • Gość
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #23 dnia: Lutego 21, 2011, 11:51:10 pm »
Mój pierwszy SWB miał rozstaw osi 103cm OIDP. Malutko i jak okreslił to konstruktor - narowisty przez to był. Ale dało się na nim jeździć i dzielnie służył mi ponad 2 lata. Na pewno odczuwa się mocniej wszelkiego rodzaju dziury w nawierzchni, wyboje, nie ma czegoś takiego, że czujesz jak leci w górę czy w dól przednie koło i za jakiś ułamek sekundy tylne. Tutaj jest to natychmiastowe i czasami trudno opanować rowerek, trzeba pilnować położenia nóg na pedałach i kontrolować kierownicę nieco bardziej niż na rowerze z większym rozstawem kół. Dlatego ja bym jednak polecał coś dłuższego.

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #24 dnia: Lutego 22, 2011, 12:11:27 am »
No właśnie, nie chciałbym żeby rower mi się znarowił. Tyko jeszcze nie mam pomysłu jak to zrobić, bez przerabiania całej ramy.

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #25 dnia: Lutego 22, 2011, 06:38:07 am »
"Doraźnie" możesz spróbować podnieść przód wysokim widelcem pod 28". Kicha w wyglądzie, ale się trochę uspokoi (zresztą jak pamiętam rower wcześniej był już bardzo krótki). Zrobi się rasowy high racer z niego :)

Cytuj
kontrolować kierownicę nieco bardziej niż na rowerze z większym rozstawem kół.
Storm, raczej właśnie mniej, tylko szybciej i dokładniej. Nie wiem jak USS "działała" (mam doświadczenia tylko z "narowistymi" pionowymi), ale dobrym pomysłem wydaje się zwiększenie przełożenia na drążku (np. przez przeniesienie go bliżej osi kierownicy).

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #26 dnia: Lutego 22, 2011, 07:07:20 am »
Widelec i tak jest już wysoki i kąt pochylenia widelca jest mocno "czoperowaty", więc tu raczej nie ma co zmieniać.

storm

  • Gość
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #27 dnia: Lutego 22, 2011, 07:20:49 am »
Nie do końca chyba @Pająk. Jadąc na krótkim SWB masz bardzo mały promień zakrętu, wystarczy lekki ruch kierownicą i... skręcasz o więcej niż chciałeś. Nie raz i nie dwa miałem też przypadki wchodzenia w zakrę? i kończenia go nie jak planowałem 10 metrów dalej, ale 6-7 po czym musiałem kontrować i jeszcze ten zakręt wydłużać.

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #28 dnia: Lutego 22, 2011, 07:27:58 am »
dobrym pomysłem wydaje się zwiększenie przełożenia na drążku (np. przez przeniesienie go bliżej osi kierownicy).
Ale ja nie mam drążka :D

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: poprawianie SWB
« Odpowiedź #29 dnia: Lutego 22, 2011, 01:51:34 pm »
może kombinacja?górny łańcuch prowadzony w rurce, dolny powracający nad amorem na rolce?

Też polecam kombinację ale przy założeniu że:
- Łańcuch górny (ciągnący) nie współpracuje z przednią przerzutką
- Linia łańcuch jest zbliżona do lini prostej pod obciążeniem(!) jadącego i przy napięciu łańcucha przy pracy (trzeba uwzględnić to w projekcie szczególnie w przypadku amortyzacji o dużym skoku)
- Najlepiej zainwestować w piastę biegową:) chyba że macie dużo gór. U siebie dałem zachowawczo 57 z przodu i 20 z tyłu co pozwala podjechać pod wszystko w promieniu 300 km ale ogranicza vmax do 40 km/h co mi wystarcza.

Stanowczo nie polecam tego rozwiązania gdy:
- Przednia przerzutka obsługuje 2 lub 3 tarcze - zawsze występuję ocieranie i opory - projektowałem 'pantografy' odginające rurkę wraz z przerzutką ale łańcuch pracuje też w pionie(!) i było to zawodne. (rozwaliłem własny projekt nogą:()
-  Chcemy mieć rurkę 'po całości' aż do tylnej koronki - te same problemy z tarciem łańcucha i ruchami pion-poziom rurki

Po wielu próbach i błedach umocowałem rurkę do tylnego widelca za pomocą tasiemek zaciskowych opasujących rurkę poprzez grube ocieplenie do rur termoflex - pozwala na pracę i elastyczność potrzebną przy amortyzacji. Dodatkowo otulinę termoflex można pokryć od wewnątrz taśmą dwustronną lub nakleić na rurkę zapobiegając ruchom suwającym.

Rurkę z przodu u siebie umocowałem w pobliżu powrotnej rolki na łańcuch 'powracający' za pomocą taśmy blaszanej 'patentowej', obważanka termoflexa, tasiemek zaciskowych i dwu ograniczników zaklejonych dookoła na rurce ( guma z rękojeści zepsutego taniego śrubokręta z marketu 'Stonka':)).
Moje rozwiązanie tu:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/s60YIP5CqKr-TWRStIlf7A?feat=directlink --> mocowanie tylne rurki
https://picasaweb.google.com/lh/photo/B-xhMENS1IFzpMuyBWfpNA?feat=directlink --> mocowanie przednie, na zdjęciu jeszcze bez ograniczników z rękojeści śrubkokręta (tylko zaklejone ale ruszyło się po jakimś czasie)

Acha, a rurkę zmatowiłem bo podrapała się od wkręcania w mechanizmy itp..

Pozdrowienia
Bryxon
 
Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."