Autor Wątek: Poduszka powietrzna dla rowerzysty  (Przeczytany 3937 razy)

PrzemO

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
  • Never talking just keeps walking...
    • Sporty alternatywne
Poduszka powietrzna dla rowerzysty
« dnia: Października 25, 2010, 10:37:18 pm »
Takie oto coś mi się wyklikało na sieci. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem pomysłu. Miłej lektury  :)
Przerwa

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Poduszka powietrzna dla rowerzysty
« Odpowiedź #1 dnia: Października 26, 2010, 09:05:10 am »
Ten ostatni "accident" pokazuje słabość tego rozwiązania: rowerzysta może poszukać sobie nowej twarzy.. Na "pionowych" jest to najczęstszy rodzaj wypadków.

Kask z mocno wysuniętym rantem jest tu znacznie skuteczniejszy.
Tylko porządnego chirurga stomatologicznego trzeba szukać, albo i nie:
http://wulffmorgenthaler.woland.com.pl/paski/2009_12_18.jpg
:)

storm

  • Gość
Odp: Poduszka powietrzna dla rowerzysty
« Odpowiedź #2 dnia: Października 26, 2010, 10:20:01 am »
Ta poduszka jest kompletnie nieefektywna... A wystarczyłoby zmienić konstrukcję roweru, aby zatrzymanie dowolnego koła nie powodowało OTB. No ale to chyba jest za trudne...

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Poduszka powietrzna dla rowerzysty
« Odpowiedź #3 dnia: Października 26, 2010, 04:48:47 pm »
Przesadzacie. W poziomce zamiast polecieć na łeb,  wybiera się seppuku lub nabicie na pal ... Co kto lubi.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Poduszka powietrzna dla rowerzysty
« Odpowiedź #4 dnia: Października 26, 2010, 06:54:33 pm »
Hmm a jak się ma USS? To będzie chyba rozpołowienie jak na pile tarczowej ;)

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Poduszka powietrzna dla rowerzysty
« Odpowiedź #5 dnia: Października 26, 2010, 07:34:08 pm »

W poziomce zamiast polecieć na łeb,  wybiera się seppuku lub nabicie na pal ... Co kto lubi.

Taki kawał  a propos:
 Wywaliłem się na rowerze i rozdarłem se worek
Mosznowy?
Nie, stary mi zszyli ;)

Ta poduszka jest kompletnie nieefektywna...
Pomysł jak pomysł- może po małym dopracowaniu (za jakieś 20 lat ::) coś by z tego było)
Ten automat musi trochę ważyć, i mało kto by chciał wozić taki "szalik" na szyi.
-- Przypomina mi to inny pomysł sprzed lat - napełniana automatycznie gazem poducha "ratunkowa" dla pływaka. Płyniesz "żabą"  przez środek jeziora, łapie cię skurcz a ty wyciągasz zawleczkę i  poducha (koło) się pompuje i już ci nie grozi utonięcie (najwyżej hipotermia ;D)
--jako cykor i asekurant polecam ciągnąć za sobą zwykłą bojkę - taką jak w "Słoneczny patrol" - w razie draki jest się czego przytrzymać, i jest większa szansa że człowieka nie przejadą motorówką :P
Sławek