Autor Wątek: Co Kowalski myśli o rowerach poziomych [jedząc kotleta schabowego]  (Przeczytany 13204 razy)

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Co Kowalski myśli o rowerach poziomych [jedząc kotleta schabowego]
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 05, 2010, 05:45:37 am »
Co jest bardzo dobrą stroną roweru poziomego ? ?  ?
  
  Ano to że jadąc  w bezpośrednim sąsiedztwie goniącego psa ,
     ten wpada w dezorientację nie mogąc dosięgnąć  kostek rowerzysty .....

     ;D  ;D  ;D  :o  ;D  ;D  ;D
Za to idealnie widzi "szyneczkę" ;)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co Kowalski myśli o rowerach poziomych [jedząc kotleta schabowego]
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 12, 2010, 07:55:08 am »
Trafiłem na dosyć dziwną wypowiedź w Internecie:

"May be you believe in recumbents, which I fully understand, but there are 99%? of the population not able or willing to use one in city traffic."

TŁUMACZENIE:
Może wierzysz w rowery poziome, co w pełni rozumiem, ale 99% populacji nie jest w stanie lub nie chce używać roweru poziomego w ruchu miejskim.

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: Co Kowalski myśli o rowerach poziomych [jedząc kotleta schabowego]
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 12, 2010, 09:43:58 am »
Witam
Osobiście "bardzo" lubię ludzi wypowiadających się w imieniu większości.
Ciekawe skąd oni biorą taka pewność? Czyżby prowadzili badania socjologiczne?
A propos szybek w owiewkach:
Rzeczywiście twarde folie z plexi (PMMA) i poliwęglanu (PC) łatwo sie rysują. Dlatego w zastosowaniach zawodowych
stosuje się folie z utwardzaną powierzchnią. Z poliwęglanu do wyrobu okularów przeciwsłonecznych, z plexi do wyrobu kloszy oświetleniowych. Takie płyty maja zwiększoną odporność na zarysowanie. Niestety nie można ich kupić w składzie budowlanym,
trzeba skontaktować się bezpośrednio z producentem.
Innym rozwiązaniem jest zastosowanie na plexi samoprzylepnej folii samochodowej. W samochodach folia ta służy do przyciemniania, a w szybach okiennych czyni je odpornymi na rozbicie (antywłamaniowe). Najłatwiej znależć je w warsztacie do tuningu optycznego samochodów Ta folia to zmiękczone PBT (politereftalan butylu) kuzyn butelkowego PET, bardzo odporny na zarysowania i uderzenia, występuje jako warstwa pośrednia w szybach klejonych samochodowych.
Moze zainteresuje was jeszcze folia z przeźroczystego zmiękczonego PVC. Jest to folia o bardzo dobrych parametrach optycznych i tak miękka, że nie można jej zarysować.Była stosowana jako okienka w namiotach. Jej odporność na słońce i mróz bardzo zależy od jakości czyli producenta. Można ją  szyć, kleić, zgrzewać.

Więcej szczegółów jak komuś się spodoba zapytać.
Pozdrawiam T1

F.O.R.E.S.T

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Co Kowalski myśli o rowerach poziomych [jedząc kotleta schabowego]
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 12, 2010, 11:25:41 am »
[ciach] Niestety nie można ich kupić w składzie budowlanym,
trzeba skontaktować się bezpośrednio z producentem.

Może w składzie budowlanym nie, ale wystarczy trochę sobie pogooglać.  Wim, że np. w www.Tuplex.pl mają duży wybór wypasionych PC, np. taki Lexan.  Z doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to materiał baaardzo odporny.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co Kowalski myśli o rowerach poziomych [jedząc kotleta schabowego]
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 12, 2010, 11:48:28 am »
[ciach] Niestety nie można ich kupić w składzie budowlanym,
trzeba skontaktować się bezpośrednio z producentem.

Może w składzie budowlanym nie, ale wystarczy trochę sobie pogooglać.  Wim, że np. w www.Tuplex.pl mają duży wybór wypasionych PC, np. taki Lexan.  Z doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to materiał baaardzo odporny.

Nie zgadzam się. Zrobię nawet zdjęcia jak będę miał hełm pod ręką. Widać te rysy/zmatowienie gołym okiem. Odporność na zarysowania nawet Lexanu jest beznadziejna. Miałem kask Nolana (nowy, kupiony w salonie) ledwo półtora roku z "anty-fogiem" i porysowało się fest na punkcie styku z wewnętrzna szybką "anty-fog'a". I co z tego że Lexan. Nieprawda z tymi plastikami. Może szyba z Lexanu nie pęknie bo nie jest taka twarda jak szkło kwarcowe ale Lexan się rysuje. Lexan może być anty-włamaniowy ale nie nadaje się na przednie szyby samochodów. Plastisch fastisch. Szkło kwarcowe to jedyne twarde szkło. Nie wciskajcie kitu. Żadna firma produkująca samochody nie pozwoli sobie żeby przednia szyba była z plastiku. Wycieraczki, jedna zima i już byłyby duże rysy. Szyba z tyłu samochodu jeszcze ujdzie, bo przeważnie nie ma wycieraczki, przeważnie tylne szyby są podgrzewane więc w zimie nie zawsze trzeba skrobać. A wizjery w hełmach się rysują i trzeba kupować nowe.
« Ostatnia zmiana: Lipca 12, 2010, 11:55:05 am wysłana przez Maciej Długosz »

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: Co Kowalski myśli o rowerach poziomych [jedząc kotleta schabowego]
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 13, 2010, 08:16:08 am »
Witam
No to odrobina kitu:
Na szyby samochodowe używa się szkła sodowego a nie kwarcowego bo: szkło kwarcowe jest droższe, ma wyższą teperaturę topnienia, jest bardziej kruche, przepuszcza ultrafiolet ( kolory blakną). 
Przednia szyba w samochodzie to kompozyt: szkło/ klej wysokoelastyczny/folia PBT/klej szkło samo szkło nie wystarczy!
Szkło też się rysuje i wtedy używa się specjalnej przeźroczystej żywicy do wypełnienina rys a zwłaszcza tzw gwiazdek powstałych po uderzeniu kamienia spod koła samochodu.  Na poliwęglanie taka "gwiazdka" byłaby 10 razy mniejsza, a na poliestrze (PET, PBT) 20 razy mniejsza. I można wypolerować a szyby nie.
Szyba samochodowa jest bardzo ciężka a przecież sam kombinujesz jak sie pozbyć kilku zbędnych kilogramów z konstrukcji roweru. Taka szyba to 8 -10 kg więcej! Lexan to marka handlowa GE dla folii z PC, są różne gatunki Lexanu: zwykły, termoformowalny,  odporny na zmatowienie  i inne- oczywiście zwykły jest najtańszy. Uwaga na stabilizację UV - brak jej może spowodować szybsze mętnienie tworzywa. Tuplex jest firmą nastawioną na obsługę firm reklamowych, mogą nie mieć pełnej oferty  materiałowej lepiej zapytać przedstawiciela GE lub BASF itp. doradzą lepiej i wskażą gdzie dany towar mozna kupić. Dobra rada: zastosuj szybkę z PC i daj ją do utwardzenia poprzez napylenie  warstwy płytkowanych nano diamentów - żadne szkło Ci nie podskoczy pod względem odporności na zarysowanie. Takie urządzenie zbudowali już na Politechnice Poznańskiej i wykonują usługi.
A jesli chodzi o wymianę wizierów w hełmach to może to być sposób  na większy zysk: tanie kaski - drogie i słabe szybki, co roku klient przychodzi i kupuje nową. Z punktu widzenia sprzedającego inaczej to wygląda niż z punktu widzenia kupującego.
Nie wiem czy słyszałeś: swego czasu w USA produkowane były klapki plażowe z tworzywa spienionego, które sie nazywa EVA. Były tanie, wygodne i trwałe, po kilku latach zaprzestano produkcji bo...rynek się wyczerpał. Klapki się nie psuły i miały takie fluoroscencyjne kolory że było je widać nawet w nocy, doskonale pływały w wodzie więc nie ginęły. Ludzie przestali je kupować bo mieli już po jednej parze i po co więcej. Weź to pod uwagę w swoich planach bussinesowych.
 Pozdrawiam T1

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co Kowalski myśli o rowerach poziomych [jedząc kotleta schabowego]
« Odpowiedź #21 dnia: Lipca 13, 2010, 11:06:11 am »
Witam
No to odrobina kitu:
Na szyby samochodowe używa się szkła sodowego a nie kwarcowego bo: szkło kwarcowe jest droższe, ma wyższą teperaturę topnienia, jest bardziej kruche, przepuszcza ultrafiolet ( kolory blakną).

Złapałeś mnie. Przyznaję Ci rację. Popełniłem błąd. W samochodach nie używa się szkła kwarcowego. Jesteś bystrzejszy. W autach szkło sodowe.

Przednia szyba w samochodzie to kompozyt: szkło/ klej wysokoelastyczny/folia PBT/klej szkło samo szkło nie wystarczy!

Szyba może jest tańsza niż powlekany Lexan?? I może dlatego ją montują? Tego nie wiem. Wiadomo jedno - po stłuczce szklana szyba pójdzie do wymiany ($$$). Jeśli dobrze rozumiem to klejenie ze sobą ma dwóch szyb i wstawianie pomiędzy nich folii PBT ma za zadanie utrzymać odpryski gdy szkło się stłucze w trakcie wypadku - żeby duże odłamki szkła nie poleciały prosto w twarz na kierowcę i na pasażera raniąc ich. To względy bezpieczeństwa. Szkło jest jeszcze dodatkowo hartowane. I w trakcie rozbicia powstają małe kawałki o nieostrych krawędziach. Ciekaw jestem co by się stało (teoretycznie) gdyby cała przednia szyba z Lexanu w trakcie wypadku wypadła z ramy i uderzyła "z plaskacza" w kierowcę/ pasażera. Byłoby (moim zdaniem) ryzyko większych obrażeń, bo przecież równie dobrze może być gorszy scenariusz w trakcie wypadku: nie tłukąca się szyba z Lexanu po wypadnięciu z ramy mogłaby też "wbić się" w ciało całą krawędzią. Jak czegoś nie zauważyłem to chętnie czekam na uwagi/obserwacje w kwestii bezpieczeństwa.

Szkło też się rysuje i wtedy używa się specjalnej przeźroczystej żywicy do wypełnienina rys a zwłaszcza tzw gwiazdek powstałych po uderzeniu kamienia spod koła samochodu.  Na poliwęglanie taka "gwiazdka" byłaby 10 razy mniejsza, a na poliestrze (PET, PBT) 20 razy mniejsza. I można wypolerować a szyby nie.

Hmmmmmm... Auto mam używane. Szyba przeżyła 3 zimy. Nigdy nie myślałem żeby wypełniać w niej rysy. Zresztą mam tylko dwie rysy na tej szybie. Odporność na uderzenia/pękanie szkło ma raczej słabą ale gdy chodzi bardziej o twardość/ odporność na zarysowanie to jest dobrze. Nie wiem czy przednia szyba w moim aucie była wymieniana. Po 3 latach mojego używania wygląda całkiem przyzwoicie. Możliwe że jest nawet 17-letnia (gdy nie była wymieniana od nowości). Dla mnie liczy się przejrzystość szyby w codziennym użytkowaniu (wycieraczki/ skrobanie szyby w zimie/ mycie np. szczotką i trafi się twarde ziarno np. piasku). Po trzech zimach mam jedynie jedną widoczną cieniutką ryskę o długości ok. 12cm i drugą około 7 cm - i to powstałe ze skrobania lodu. I 3 małe gwiazdki z odprysków kamyczków w trakcie jazdy po autostradzie. Jeśli odpowiedniej klasy Lexan wytrzyma "tyle samo" (gdy chodzi o zarysowanie) co szklana szyba to autentycznie rozważam zastosowanie w rowerze plastikowej szyby.

Szyba samochodowa jest bardzo ciężka a przecież sam kombinujesz jak sie pozbyć kilku zbędnych kilogramów z konstrukcji roweru. Taka szyba to 8 -10 kg więcej! Lexan to marka handlowa GE dla folii z PC, są różne gatunki Lexanu: zwykły, termoformowalny,  odporny na zmatowienie  i inne- oczywiście zwykły jest najtańszy. Uwaga na stabilizację UV - brak jej może spowodować szybsze mętnienie tworzywa.

Tak, szkło swoje waży. Ale w rowerze szyba będzie miała wymiary 50x70 cm. Tych wymiarów szyba nie powinna ważyć 8kg więcej. Nie chcę siedzieć w szklarni! Dla mnie przy wyborze szyby to będzie też rachunek ekonomiczny, bo jeśli przykładowo o 1,5 kg cięższa szyba ze szkła sodowego będzie 2,3x tańsza to wybieram cięższą/ tańszą szybę ze szkła sodowego. Najwidoczniej się nie znam - ale ilekroć miałem do czynienia z plastikami jako szyby to ich odporność na zarysowania była beznadziejna. Nolan chwali się że używa w pełnych kaskach motocyklowych szybki z Lexanu. Półtora roku używania z "anty-fogiem" i szyba Lexan do wymiany. Zapewne ten Lexan w kaskach Nolana nie był niczym powlekany. Powlekanie na Politechnice twardą warstwą to dodatkowy proces (i dodatkowe $$$) + wysyłka/odesłanie bo nie zrobią mi tego u mnie w garażu. Coś znalazłem: są do kupienia gotowe powlekane płyty z Lexanu: http://www.poliglas.pl/start.php?NR=16&POD=15&CH_TYP=1 . I dają 5 lat gwarancji. To brzmi ciekawie.

Tuplex jest firmą nastawioną na obsługę firm reklamowych, mogą nie mieć pełnej oferty  materiałowej lepiej zapytać przedstawiciela GE lub BASF itp. doradzą lepiej i wskażą gdzie dany towar mozna kupić.

OK.

Dobra rada: zastosuj szybkę z PC i daj ją do utwardzenia poprzez napylenie  warstwy płytkowanych nano diamentów - żadne szkło Ci nie podskoczy pod względem odporności na zarysowanie. Takie urządzenie zbudowali już na Politechnice Poznańskiej i wykonują usługi.

Nie wiem tylko jak z ceną usług. Bo to dla mnie klucz o decyzji. Technolog1 - właśnie zauważyłem że te najlepsze "Lexany" są dodatkowo pokrywane twardą warstwą. Można kupić gotowe, powleczone. I dlatego wysuwam wniosek że plastik sam w sobie nie jest tak twardy jak szkło. Szkło nie potrzebuje powlekania a już na starcie masz dużą odporność na zarysowania. Ale plastik + napylenie twardej warstwy zmienia postać rzeczy. I można nawet kupić gotowe, powlekane Lexany (na Politechnice na pewno robią ultra-twardą powierzchnię i zapewne lepszą od "fabrycznego" powlekania). Tylko organizacyjnie to "rozwala" biznes (czasowo/ kasowo) - wolałbym już kupić gotowe, powlekane Lexany. Dziękuję że powiedziałeś o tym materiale, zwróciłem na niego większą uwagę.

A jesli chodzi o wymianę wizierów w hełmach to może to być sposób  na większy zysk: tanie kaski - drogie i słabe szybki, co roku klient przychodzi i kupuje nową. Z punktu widzenia sprzedającego inaczej to wygląda niż z punktu widzenia kupującego.

No to akurat dla mnie to jest irytujące - kupujesz anty-foga który szybciej zużywa Ci wizjer, bo sposób mocowania jest taki, że czasem dwie szybki ocierają się o siebie. Tylko od początku tego nie widać, bo plastik "anty-foga" był początkowo sztywny i trzymał się napięty z dala od szyby wizjera. I nie dotykał wcale szyby wizjera. Z czasem plastik stracił sprężystość i zaczął delikatnie dotykać szybki wizjera. Po półtora roku "anty fog" lata luzem i rysy jak diabli. Pomijając niedoróbkę mocowania to jednak bardzo mało wytrzymałości ma zwykły Lexan na zarysowania. I to głównie przez ten cały "anty-fog". Nie było żadnych głupich małych kawałków pianki pomiędzy szybą a "anty-fogiem" żeby trzymać to w miejscu po utracie sprężystości "anty-foga", szybki czasem się ocierały. Efekt - trzeba ulepszać nawet głupie mocowanie szybki "anty-fog", bo ci "zatrze" wizjer. Producent oczywiście chętnie sprzeda kolejną nową szybkę i nic nie powie o niedoróbce.

Nie wiem czy słyszałeś: swego czasu w USA produkowane były klapki plażowe z tworzywa spienionego, które sie nazywa EVA. Były tanie, wygodne i trwałe, po kilku latach zaprzestano produkcji bo...rynek się wyczerpał. Klapki się nie psuły i miały takie fluoroscencyjne kolory że było je widać nawet w nocy, doskonale pływały w wodzie więc nie ginęły. Ludzie przestali je kupować bo mieli już po jednej parze i po co więcej. Weź to pod uwagę w swoich planach bussinesowych.

Wiesz - na tej zasadzie "samobója" strzelają sobie Tajwańczycy produkując wał napędowy do roweru. Jeździsz z nim do końca życia roweru. W rowerze który planuję produkować będą zużywać się różne rzeczy:
- opony, klocki hamulcowe, napęd
Nie chciałbym jednak żeby zużywały się takie rzeczy jak:
- rama (żeby nie pękała po 3-4 latach, ani po 7-miu)
- szyba (minimum 5 lat odporności na zarysowania)

Pozdrawiam T1

Również pozdrawiam!
« Ostatnia zmiana: Lipca 13, 2010, 02:08:02 pm wysłana przez Maciej Długosz »

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: Co Kowalski myśli o rowerach poziomych [jedząc kotleta schabowego]
« Odpowiedź #22 dnia: Lipca 13, 2010, 07:07:05 pm »
Jeszcze jedno: powlekanie nano diamentami lub innymi nanoskładnikami to technologia jutra. ale warto to sprawdzic chodźby teoretycznie. Wiem że firmy samochodowe pracują nad powlekaniem lakieru samochodu w celu uodpornienia go na zarysowania oczywiście dla najdroższych modeli - na początku.
 T1