Autor Wątek: Nowe zasady UCI  (Przeczytany 1265 razy)

natalka

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 312
Nowe zasady UCI
« dnia: Lipca 07, 2025, 09:34:42 pm »
Uprzedzam aby:
- nie jeść
- nie pić
- siedzieć lub leżeć
Podczas oglądania/słuchania bo można się zakrztusić, zadławić albo po prostu paść ze śmiechu.

https://www.youtube.com/watch?v=pNI5e7pdMT0

Sądziłam do tej pory, żę w tym UCI raczej w wyniku pewnego postępu technologicznego będą i powinni raczej poowoolutkuuu dążyć do wprowadzania pewnych nowinek i być może za 100-200 lat na trasach wyścigów kolarskich zobaczymy jakieś pierwsze CLWB. Tymczasem jest zupełnie na odwrót: UCI wpadło głową do kibla, ale zamiast próbować z niego jakoś się wydostać - wpycha się dalej.

Merytorycznie.
Szerokość kierownicy. W rowerze pionowym czyli sado-maso - ten wymiar MUSI BYĆ dopasowany do szerokości ramion zawodnika. MUSI BYĆ. Od tego zależy zdrowie zawodnika, który opierając się na rękach przenosi znaczną część ciężaru swojego ciała na rower. Żaden (upośledzony głęboko umysłowo aktywista biurwokrata) z UCI nie ma żadnego prawa do decydowania o tym jak ma działać fizjonomia danego zawodnika. To jest wymuszanie na tych osobach wysiłku fizycznego nie tylko w niesprzyjajacych ale wręcz SZKODLIWYCH warunkach.

Szerokość stożków, szerokość widelców - kolejny baaaaaaaaaaaardzo ważny wymiar, jakże zmieniający o 0.000000000NIC% opory erodynamiczne danego zawodnika.  ;D ;D ;D ;D

Maksymalna najcięższa kombinacja biegów: 11-54.
No bo widzicie, ci zawodnicy już jeżdżą za szybko!
Co prawda to ma być i jest sport widowiskowy, ale jak jeżdżą za szybko to się robi niebezpiecznie, prawda?  ;D ;D ;D ;D ;D



Ja mam taką sugestię, aby UCI zajęło się nie tworzeniem nowych, kolejnych durnych i idiotycznych regulacji - ale zmieniło rozwinięcie swojego skrótu np na:

UCI - Unyielding Cruelty Incorporated (Nieustępliwe okrucieństwo, spółka z o.o.)

UCI - Unstoppable Cycling Insanity (Niepowstrzymane szaleństwo rowerowe)

UCI - Ulterior Cruelty of Individuals (Ukryte okrucieństwo jednostek)

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Nowe zasady UCI
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 08, 2025, 05:51:20 pm »
Chyba nikogo te ograniczenia nie zaskoczyły.
Wszystko jest zgodne z dotychczasowymi działaniami.
W zasadzie im więcej tych ograniczeń tym lepiej dla wszystkich.
Nawet myślę, że nie powinni się ograniczać, zastanawiać ale od razu wprowadzić wszystko co mają na listach a nie rozdrabniać się.
W końcu tu nie chodzi o jak najlepszy rower tylko o taki, który podoba się organizacji.
To ona decyduje jaki ma być ten rower i może sobie wymyślić jaki chce.

Im więcej punktów konfliktowych w technice roweru tym większa szansa, że ktoś zechce całkiem odejść od tych regulacji i robić rowery od nich całkowicie wolne ale nie przeznaczone pod wyścigi. Póki co wszyscy firmują zgodnością z UCI. Jeśli, by zdobyć klienta, trzeba się się będzie reklamować możliwie dużą listą niezgodności to odblokuje się rozwój roweru włącznie z pozycją kierującego.

Bardzo dobre regulacje, popieram, jeszcze więcej proszę i nam wszystkim tego życzę.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Mariusz.Sz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 98
    • rowerowe foty na insta
Odp: Nowe zasady UCI
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 08, 2025, 09:35:08 pm »
Też myślę, że UCI powinno iść dalej w swych regulacjach. Wszyscy powinni jeździć na identycznych rowerach - jak w japońskim keirinie. Niech licencjonowane firmy robią jeden zatwierdzony wzór roweru, w jednym rozmiarze. Najlepiej stalowy i z ostrym kołem - skoro nie jest istotny postęp, to po co te rowery komplikować. Plus takiego rozwiązania, to proste tanie rowery, więc niższy koszt wejścia w dyscyplinę dla amatorów i młodzieży. Kolejny plus, wyścigi będą wolniejsze, więc bardziej bezpieczne, a górskie etapy wielkich tourów zyskają widowiskowy aspekt.

natalka

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 312
Odp: Nowe zasady UCI
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 09, 2025, 09:31:55 am »
Im więcej punktów konfliktowych w technice roweru tym większa szansa, że ktoś zechce całkiem odejść od tych regulacji i robić rowery od nich całkowicie wolne ale nie przeznaczone pod wyścigi. Póki co wszyscy firmują zgodnością z UCI. Jeśli, by zdobyć klienta, trzeba się się będzie reklamować możliwie dużą listą niezgodności to odblokuje się rozwój roweru włącznie z pozycją kierującego.
Bardzo dobre regulacje, popieram, jeszcze więcej proszę i nam wszystkim tego życzę.

Moim zdaniem tu potzreba kogoś/czegoś z zasobnym bardzo grubym portfelem, który zainwestuje w wyścigi rowerowe "bez ograniczeń" i przy wykorzystaniu olbrzymiej kasy napompuje ODPŁYW SPONSORÓW od UCI i powiązanych z tym syfem wyścigów i innych wydarzeń.
Z drobną uwagą: trzeba to zrobić tak, aby wykończyć UCI w ciągu 1-2 sezonów. Zabrać im wszystkich możliwych największych sponsorów, zabrać im wszelkie media. I niech sobie organizują jakieś tur de frence - ale bez żadnych mediów, bo wszyscy pojechali oglądać konkurencyjne wydarzenie, znacznie bardziej widowiskowe :)
Spójrzmy na to realnie: wyścig velomobili jest znacznie bardziej widowiskowy niż sado-maso rowerów szosowych. Znacznie bardziej opływowe kształty, osiagające o wiele większe prędkości, śmigające znacznie bardziej bezpiecznie (obudowa robi swoje) po znanych etapach, pokonując je znacznie szybciej - to o wiele bardziej przyciągnie widownię niż znane od stu lat wyściki masochistów na rowerach sado-maso.

Jak każda wielka organizacja sportowa podobna do fifa, uefa, pzpn etc - to są twory, które bez sponsorów nie istnieją.
Wystarczy wiec im ich zabrać.
A to jest bardzo proste. Przecież taka obudowa velomobila to jest wręcz gigantyczna powierzchnia reklamowa (3? 4m2?) absolutnie nieporównywalna z parunastoma cm2 ramy czy koszulki jakiegoś zawodnika.

Też myślę, że UCI powinno iść dalej w swych regulacjach. Wszyscy powinni jeździć na identycznych rowerach - jak w japońskim keirinie. Niech licencjonowane firmy robią jeden zatwierdzony wzór roweru, w jednym rozmiarze.

O to to to to! Dokładnie!
Jeśli tak bardzo zależy im na ograniczeniu możliwych modyfikacji roweru - to powinni wprowadzić po prostu 1 model roweru, opracowany przez nich. Wyprodukować go w X tysiącach egzemplarzy i rozdystrybuować pomiędzy zawodników zabraniając wprowadzania jakichkolwiek zmian poza ewentualnymi regulacjami. Niech ten rower ma stałą wagę 10 kilogramów (a co!), niech ma stalwoe koła, stalowe szprychy, blat 50, najmniejsza zębatka 12 i naprzód. Będzie bezpiecznie, będzie mało widowiskowo, za to będzie absolutna pewność, że na takim rowerze wygra jedynie najlepsiejszy ;)
A przez mało widowiskową formę - znacznie skróci się kolejka sponsorów i wpływy do budżetu uci :D
I o to chodzi. :D

Mariusz.Sz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 98
    • rowerowe foty na insta
Odp: Nowe zasady UCI
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 09, 2025, 10:35:00 am »
Mam jeszcze wrażenie, że wcale w mediach nie mają reprezentacji sporty bardziej widowiskowe. Taki Tour de France to 3 tygodnie po kilka godzin czasu antenowego, a przecież każdy etap jest identyczny - 4h nudnego kręcenia w peletonie i trochę ścigania w ostatnie pół godziny. O wiele ciekawszy w klasycznym kolarstwie jest cyklocross (CX), gdzie zawodnicy jeżdżą po krótkiej pętli z przeszkodami, tarzają się w błocie, co chwilę ktoś leży, albo ma awarię - ale prędkości na tyle niskie, że przeważnie bez poważniejszych kontuzji. Reprezentacja jednak cx w mediach prawie żadna. Podobnie ze sportami drużynowymi 1,5h truchtania po trawie za piłką, żeby zobaczyć 1-2 gole, a często żadnego. Taki szczypiorniak czy hokej na trawie to o wiele ciekawsze dyscypliny.

Czy wyścigi hpv innych niż pionowe rowery ludzie będą chcieli oglądać? Wątpię. Ktoś musiałby taką medialną potrzebę najpierw wykreować - widowisko nie ma tu nic do rzeczy.

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Nowe zasady UCI
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 09, 2025, 04:48:03 pm »
Obawiam się, że stworzenie ligi poziomej na wzór Australii spowodowało by tak samo jak tam, oprócz pozytywnych efektów, w postaci sponsoringu, promocji, szerokiego rozpoznania, również negatywne jak stworzenie czegoś wyłącznie na tor.

Znalezienie jakiegokolwiek filmu z velo w Australii jadącego po szosie zakrawa na cud.
Czyli nie ma żadnego praktycznego wykorzystania. Zabójcze dla upowszechnienia poziomu.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

natalka

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 312
Odp: Nowe zasady UCI
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 09, 2025, 07:25:42 pm »
Mam jeszcze wrażenie, że wcale w mediach nie mają reprezentacji sporty bardziej widowiskowe.
Czy wyścigi hpv innych niż pionowe rowery ludzie będą chcieli oglądać? Wątpię. Ktoś musiałby taką medialną potrzebę najpierw wykreować - widowisko nie ma tu nic do rzeczy.

Ludzie chcą oglądać to, czego do tej pory nie widzieli, co jest dla nich rzeczą nową - własnie taką jak normalny rower czy velomobil.
Rowery niezwykłe czyli pionowce już dawno się wszystkim przejadły i od wielu lat mało kto interesuje się jakimiś "turdefrens" czy "turdepolon".
Gdyby jednak ci ludzie zobaczyli usłyszeli o wyścigu tych starych wiekowo konstrukcji zaprojektowanych ze sto lat temu ze współczesnymi rowerami normalnymi - na pewno by to przyciągnęło widownię. Również media - zwłaszcza w sezonie ogórkowym czyli teraz - chętnie pokazałyby jakieś wydarzenie, które ściągnie im oglądających. Za którymi przyjdą reklamodawcy. KASA.

Obawiam się, że stworzenie ligi poziomej na wzór Australii spowodowało by tak samo jak tam, oprócz pozytywnych efektów, w postaci sponsoringu, promocji, szerokiego rozpoznania, również negatywne jak stworzenie czegoś wyłącznie na tor.
Znalezienie jakiegokolwiek filmu z velo w Australii jadącego po szosie zakrawa na cud.
Czyli nie ma żadnego praktycznego wykorzystania. Zabójcze dla upowszechnienia poziomu.

Przypomnij sobie - czy rower niezwykły wymyślano od razu po to aby się na nim ścigać? Nie. On powstał jako nowy sposób transportu.
I do tego trzeba zacząć. Pokazać ludziom/klientom/rowerzystom nowy sposób przemieszczania się. Wygodniejszy niż rowery pionowe. Rowery, które będą w stanie zajechać dalej przy takim samym włozonym wysiłku i to bez wspomagania elektrycznego!
Dopiero kiedy sprzedaż takich rowerów przekroczy pewien limit i zacznie się o nich mówić, można pomyśleć o serii wydareń, w których te rowery staną w szranki naprzeciwko rowerom pionowym. A jeszcze potem o wyścigach velomobili.
Przeskakiwanie pewnych kroków ewolucji jeszcze chyba nigdy się nie sprawdziło. Czy próbowałbyś osobie z epoki "Titanica" pokazać od razu smartfon czy jednak zacząłbyś od pokazania działającego radia a potem po X dniach telewizora i jeszcze później komputera?

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Nowe zasady UCI
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 09, 2025, 07:49:08 pm »

Przypomnij sobie - czy rower niezwykły wymyślano od razu po to aby się na nim ścigać? Nie. On powstał jako nowy sposób transportu.
I do tego trzeba zacząć. Pokazać ludziom/klientom/rowerzystom nowy sposób przemieszczania się. Wygodniejszy niż rowery pionowe. Rowery, które będą w stanie zajechać dalej przy takim samym włozonym wysiłku i to bez wspomagania elektrycznego!
Dopiero kiedy sprzedaż takich rowerów przekroczy pewien limit i zacznie się o nich mówić, można pomyśleć o serii wydareń, w których te rowery staną w szranki naprzeciwko rowerom pionowym. A jeszcze potem o wyścigach velomobili.
Przeskakiwanie pewnych kroków ewolucji jeszcze chyba nigdy się nie sprawdziło. Czy próbowałbyś osobie z epoki "Titanica" pokazać od razu smartfon czy jednak zacząłbyś od pokazania działającego radia a potem po X dniach telewizora i jeszcze później komputera?

Nie widzę, żadnego scenariusza, w którym to mogło by zadziałać.
Ludzie wiedzą, że to istnieje ale nie przekonuje ich to wcale.
Mam kilku znajomych co jeżdżą i nikogo z nich nie ruszyło.
To są ludzie co wiedzą jak ja sobie daję radę na rowerze i jak im samym się jeździ na zwykłych rowerach.
Mimo tego nie są skłonni spróbować. Wstyd i niechęć i co tam jeszcze w głowie im siedzi.
Nadal uważam, że trzeba złamać jakąś blokadę psychiczną w głowie co nie jest ogólnie możliwe.
Ludzie ogólnie są tacy, że trzeba im dać gotowy system a nie tylko rower. Musi wszystkie mieć zalety i żadnych wad. Wygoda, szybkość, warunki atmosferyczne, trwałość, cena - full wypas. Zero własnego wysiłku. Nawet wtedy nie widzę tego.
Ludzie robią wielkie oczy, podchodzą i pytają czy ma napęd i jak szybko się jeździ, jak szybko można się rozpędzić.
Nawet na zlocie miałem kilka dokładnie takich pytań o prędkość.
Tak więc nie ma szans. Co nie zmienia faktu, że dla mnie to ma sens i myślę, że generalnie też ma tylko spotkanie się w czasie i przestrzeni ludzi i tego stanu przekonania, który jest potrzebny dąży do niemożliwości.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Mariusz.Sz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 98
    • rowerowe foty na insta
Odp: Nowe zasady UCI
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 09, 2025, 08:35:23 pm »
.
(...) Pokazać ludziom/klientom/rowerzystom nowy sposób przemieszczania się. Wygodniejszy niż rowery pionowe. Rowery, które będą w stanie zajechać dalej przy takim samym włozonym wysiłku i to bez wspomagania elektrycznego!


Ale w poziomach nie ma nic nowego! Czy to rower poziomy, czy z "diamentową" ramą - obie konstrukcje są równie stare i były znacznie lepszą alternatywą dla XIX-wiecznego bicykla. Lud zdecydował dawno temu.

Obie wersje przez te sto lat z okładem przeszły ewolucję, ale tylko jedno z tych rozwiązań zdobyło popularność. To które jest lepsze nie ma tu nic do rzeczy. Możemy zwalać winę na spisek, albo na czysty przypadek. Dziś już poziomy nie odbudują swojej straty. Na 8 miliardów ludzi, ilu zapytanych o rower pomyśli w pierwszej chwili o poziomce?

Nie ma popytu, to nie ma podaży. Nie sposób uruchomić masowej produkcji, która zrównałaby poziomy cenowo z pionami. Nie ma więc tanich rowerów dla codziennych użytkowników, a maszyny średniej klasy dla zapaleńców kosztują kilka razy więcej od podobnie wyposażonych pionów (groupset, materiał i technologia wykonania ramy etc.)

Nie będzie więc poziomej rewolucji.