Dziękują za wszystkie porady i sugestie. Są dla mnie bardzo cenne, gdyż to moja pierwsza poważna konstrukcja z metalu, do tego jeżdżąca

Nie mam innego wyboru, tylko zrobić drugi egzemplarz, pozbawiony wad. Po testach wymienię widelec lub cały przód z "wózkiem" (przód odłącza się od tyłu). Wyprzedzenie 12 cm wydaje mi sie bardzo duże, myślę że rozsądnie będzie zrobić testowy widelec z kilkoma mocowaniami na koło i po ustaleniu właściwego dopiero zrobić "na gotowo".
Cały przód zrobiłem z rur "precyzyjnych" bez szwu, 25mm średnica zewnętrzna, ścianka 1,5mm. Nie wiem z jakiej to stali, w katalogach podane były parametry wytrzymałościowe, jaka stal nie wiadomo. Z opowieści córki, która go intensywnie używa (od czasu jak przywiozła biportera nie wsiadła jeszcze do samochodu) wydaje się, ze środek lekko się obniżył. Zabrakło czasu na testy przed malowaniem, a świadomie (ze względu na "design") zrezygnowałem z jednego elementu "kratownicy" ścian bocznych, licząc na to, ze testy pokażą czy jest potrzebny. Zobaczymy jak będzie dalej.
Dziantek: Bagażnik, a nawet zamykane pudło za siodełkiem jest zaplanowane na wersję 2

Okazuje się, że jest potrzebne na damska torebkę i drobne zakupy. Z przodu, pomiędzy rurą kierownicy i pudłem jest miejsce na podręczną butelkę z woda i kanapki, brakuje siatki, która będzie to trzymała. Będzie pewnie w wersji 2, a gdy prototyp do mnie wróci, będę miał może czas na usprawnienia. Lampki jeszcze nikt nie testował, brakuje okablowania
