Zamiast długiego łańcucha.

[jarek_es]

Napisał: ~Młody
2002-06-12 19:22:35
-------------------
    No właśnie, tak sobie siedzę i myślę - co by było gdyby zamiast puszczać taki długi łańcuch w poziomkach dać na przykład taki "normalny" (gdzie suport znajdował by się tak jak w normalnych rowerach bezpośrednio przed tylnym kołem czyli za moim fotelikiem) a do niego napęd doprowadzić za pomoćą np. wałka giętkiego???
Widziałem "górale" z napędem na 2 koła i właśnie przednie koło było napędzane za pomocą takiego wałka. Może spowodowałoby to choć troszeczkę obniżenie masy napędu? (choć ile może ważyć taki wałek?)
Co Wy na to?
Pozdrawiam

[jarek_es]

Napisał: ~Marek Utkin
2002-06-13 01:13:42
-------------------
   O obniżeniu masy nie ma mowy. Wałek giętki do przeniesienia napędu miał ok. 2,2 cm grubości w pancerzu, do tego dochodziły koła stożkowe (2 komplety - zdawcze i odbiorcze). Razem pewnie ze 2 kg. Wałek giętki daje też potworne opory mechaniczne. Łańcuch jest zdecydowanie lepszy, a puszczony "jednym ciągiem" zużywa się wolniej, niż podzielony na dwa.
PYTANIE KONKURSOWE: dlaczego?

[jarek_es]

Napisał: rydzu
2002-06-13 07:45:14
-------------------
    Nie wymyślono niczego co by przekazywało równie efektywnie napęd co łańcuch galla. Ja też kiedyś myślałem o zastąpieniu go czymś alternatywnym. Jedynym w miarę logicznym rozwiązaniem był gumowy pasek zębaty - taki jak np do napędu rozrządu w części aut - no i oczywiście odpowiednie koła pasowe. Ale projekt upadł z powodu braku dostepu do odpowiednich kół (przełożenie). A przy czymś takim możnaby się było pokusić o całkowite wywalenie łańcucha w przypadku zastosowania piasty typu SACHS Inter 7 (że o Rolhoffie nie wspomnę).
Wałek jest cholernie ciężki a co najważniejsze jest przystosowany do przenoszenia obciążeń ciągłych. Praca szarpana czy pulsacyjna niezbydo bobrze mu służy. Widziałem co prawda wałki tzw. wysokoobciążalne produkcji czeskiej ale były cholernie ciężkie.

Co do pytania konkursowego - zużycie łańcucha następuje głównie w momentach jego styku z zębatkami - wtedy jednocześnie przenosi siłę i się wygina występują więc siły tarcia pomiędzy elementami łańcucha, jak i w układzie łańcuch-zębatka. Praca pomiędzy zębatkami to już praktycznie tylko praca beztarciowa - pomijając oczywiście ruchy łańcucha wywołane nierównościami.
Więc automatycznie im dłuższy łańcuch tym jego mniejsze zużycie bo rozkłada się to na więcej łańcucha.
A następstwem tego powinno być inwestowanie w porządne zębatki. Bo skoro w tradycyjnym rowerze to łańcuch wyciagając się niszczy zębatki to w poziomym jest sytuacja odwrotna. Słabe zębatki (miękkie) szybko się zużyją i będą niszczyć łańcuch.

Pozdrawiam

PS. A co było do wygrania w konkursie ?


Wojtek Rydzewski

[jarek_es]

Napisał: ~Młody
2002-06-13 13:57:31
--------------------
Dzięki za odpowiedzi.

[jarek_es]

Napisał: ~Marek Utkin
2002-06-14 22:11:40
------------------
  Do wygrania były gratulacje

Odppowiedź prawidłowa, 2,5 łańcucha zużywa się 2,5x wolniej.

Niniejszym gratuluję! 

[jarek_es]

Napisał: M.R.P.
2003-03-11 11:52:52
-----------------
   Trzeba też pamiętać o tym że wałek (zwłaszcza giętki) będzie się bardzo mocno skręcał. Ponieważ napęd w rowerze jest pulsacyjny, a nie ciągły każde naciśnięcie na pedał spowoduje najpierw skręcenie wałka, a dopiero potem napęd roweru. Może się okazać, że połowa naszego wysiłku jest marnowane na skręcanie wałka, które następnie powoduje cofanie się pedałów z którym musimy walczyć.
W normalnym napędzie też występują podobne straty spowodowane elastycznością łańcycha i ramy, ale napewno nie przekroczą 1%. Zastosowanie paska zębatego również zwiększy sprężystość napędu.


Marek Praszkiewicz

[jarek_es]

Napisał: fiszer1
2003-04-01 23:51:46
-----------------
No dobrze, a co zrobić by długiiiiii łańcuch mimo,że prawidłowo konserwowany i prawie nowy nie rzęził rozpaczliwie szczególnie przy obciążeniu na podjazdach??...nie dość,że czerwony jak burak mordowałem mięśnie żeby się wkulać to jeszcze wszyscy się oglądali co tak skrzeczy!..i tak za każdym podjazdem!

bogdan

[jarek_es]

Napisał: pter
2003-04-16 19:24:52
------------------
  yamaha wprowedziła hydrauliczne przeniesienie napędu na przednie koło, ponoć proste i tanie, ciekawe czy można by coś takiego w rowerze

[jarek_es]

Napisał: ~...MACIEK...
2003-06-28 04:40:05
-------------------
    a czy ktoś rozważał elektryczny układ przeniesienia napędu ?
nie ma tam problemów z przełożeniami , można sobie z lenistawa wsadzić akkumulatorek za siedzenie , trzeba by bylo się zaopatrzyć w odpowiednią prądniczkę (alternator samochodowy ) , jakiś sensowny silnik , oraz układ sterowania .... Prawie jak skuter