Witam
Wyglada tak , ze szkoda patrzeć - ale jak trzyma, to przy nastepnej "awarii" bedzie można przywrócić stan "estetyczny".
TECHNICZNIE:
- mocowanie bagażnika śruba wkęcaąa pod TAKIM kątem w strosunku do obciążenia jest nieoptymalne/nieodpowiedzialne

(wyglada na to że gwint był ulokowany w najgrubszym elemncie ramy - czeci haka, ale nieszczęśliwie osią "do ziemi" i "do tyłu")
Bagażnik wyrywa śrubę z gwintu i wcześniej czy później coś się urwie (chyba że śruba i blacha w której jest gwint nacięty są "słusznej wagi").
- bagażnik najłatwiej zazwyczaj mocować śrubą ROWNOLEGŁĄ do podłoża (prostopadła do osi roweru), najlepiej z nakrętką po drugiej stronie blachy
- po maksymalnym wysunięciu blachy do mocowania bagażnika dałoby się pewnie objąc widełki (po uprzednim owinięciu go np: taśmą izolacyjną) cybantem z dwoma nakrętkami. (mocowanie "U"-kształtnym kawałekim drutu z gwintami na końcach, analogiczne do stosowanego np: w antenach satelitarnych mocowanych na rurze wsoprnika).
Ostatnie rozwiąznie nie ingeruje w ramę !! a wyglądałoby chyba ładniej niż lamino-glut
Pozdrawiam