Bez terrroryzowania.. czyli z własnej praktyki.
Paski bardzo nie lubią wody. Nawet na bardzo wysokich obrotach g. a nie jechało.
Najgorszy jest jednak piasek: pasek wtedy działa jak szlifierka.
Przez brak jednej "gumki" i pechowe umiejscowienie wlotu powietrza musiałem wymieniać vario, pasek i korektor. Bezpośrednią przyczyną był kieliszek błoto-piachu
Nie wiem, czy w Harleyach są wykorzystywane "zwykłe" koła pasowe czy koła zębate (patrz masa postów MD). Ale jednak obstawiam pierwsze.