Autor Wątek: Gdynia moim miastem  (Przeczytany 3676 razy)

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Gdynia moim miastem
« dnia: Sierpnia 16, 2010, 09:00:52 pm »
A rower poziomy czeka na remont :(

Faktycznie głównie korzystam z "pionowych", ale ostatnio zachciewa mi się powrotu do korzeni. Nawet ostre koło już jest trenowane :)

Spadkowa "po-antymotowa" poziomka (pedały za skrętnym kołem, niestety słownik skrótów nie jest mi dobrze znany) czeka na mały-niemały remont (mam problemy z przednim widelcem i kierownicą)

Ostatnio wpadłem na projekt roweru "odwrotnego" (pedały przed napędzanym przednim kołem, skrętne tylne na łańcuchu i kierownicą pod fotelem, fotel z bagażnikiem na amorku). Ale chyba najpierw muszę się trochę nauczyć :)

Pozdrawiam wszystkich "na poziomie"

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Gdynia moim miastem
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 16, 2010, 10:21:50 pm »
Pozdrowienia dla Kolegi "prawie znad morza" ;)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Gdynia moim miastem
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 17, 2010, 09:17:56 pm »
Pozdrowienia dla Kolegi "prawie znad morza" ;)

"prawie znad morza" to jak by w Szczecinie mieszkal :)

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Gdynia moim miastem
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 18, 2010, 01:16:20 pm »
W sumie fakt.. Do morza to mam w linii prostej 20km, a po drogach 60..
Jakby co "prawie morze" to mam 350m od domu a 150m od pracy :)

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Gdynia moim miastem
« Odpowiedź #4 dnia: Września 10, 2010, 08:16:32 am »
Cześć:) zazdroszcze Tobie tego morza:)

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Gdynia moim miastem
« Odpowiedź #5 dnia: Września 10, 2010, 09:31:20 am »
Dyrektor naczelny (stary) zawsze mówił, że widok na morze to taka dodatkowa premia, której nie należy lekceważyć.
Tylko nic z tego nie mamy: nawet przez okno nie chce się wyglądać :( (i ciągnie człowieka w góry :) )