Autor Wątek: Hamulce tarczowe  (Przeczytany 2265 razy)

MYSH

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 205
Hamulce tarczowe
« dnia: Sierpnia 04, 2023, 06:56:14 am »
To teraz inna kwestia, jako że w moim rowerze hamulec przedni to jakieś nieporozumienie (trudna regulacja, ociera o łańcuch itp, postanowiłem zmienić na hamulec tarczowy (jako że mam swoją wagę, a że szaleć na rowerze to nie lubię więc i prędkości dużych nie ma) teraz tylko pytanie jaki wybrać by nie był zbyt drogi, ale zachowywał się kulturalnie, szczękowy spokojnie daje radę, więc nie musi być to sprzęt topowy, bardziej chodzi mi o rozwiązanie budżetowe:) tak by nie kosztowało to z tarczami 500 pln...
Wiem, na "hamulcach się nie oszczędza" ale w moim wypadku pół sezonu przejeździłem tylko na tylnim i dawał radę więc przedni będzie "odciążeniem" tylnego i wartością dodaną...

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Hamulce tarczowe
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 05, 2023, 09:59:19 am »
Z mechanicznych Avid bb7 z hydraulicznych shimano mt200. BB7 mam w trzech rowerach, jedyny serwis to wymiana kloców. Zatrzymują nawet cięższe ebike. Mt200 w jednym rowerze, siła hamowania większa niż bb7 używane jakieś 6 lat bezproblemowo. Obecnie jak bym miał coś kupować to raczej skusiłbym się na kolejny komplet mt200.

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: Hamulce tarczowe
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 14, 2023, 12:43:33 am »
Z moich doswiadczen 3 lat pracy w serwisie rowerowym i (nie)przyjemnosci obcowania z linkowym tarczowym avidem bb7 - tylko hydrauliczne.
Shimano BL MT501 (lub Mt410) na najtansze firmowe jednotloczkowe klocki: B01S
Klamka i zacisk u mnie w hurcie 54 nzd, 99 dla klienta: czyli jakies 160-320zl
Do tego rotor 160 lub 180mm w hurcie 20-30nzd (65-100zl)
Wezyk, konwerter do 500zl spokojnie sie zmiescisz jesli uda ci sie dorwac hurtowo lub z Chin..

Najtansze hydrauliczne beda zawsze wygodniejsze z uwagi na koniec problemow z regulacjami (samo-regulujace ze zuzyciem - jak w samochodzie) i debilny uciag tylko jednego klocka w mechanicznych oprocz tych naprawde dobrych (TRP).
Jesli nie musisz (wylacznik w klamce do odciecia silnika, trike -bo splitter na dwa kola nie istnieje oficjalnie, strach przed serwisowaniem) to lec w hydrauliczne...



 

Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Hamulce tarczowe
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 14, 2023, 04:16:52 pm »
Były w Twojej praktyce serwisowej jakieś usterki bb7 czy tylko problemy z ustawieniem?

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: Hamulce tarczowe
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 18, 2023, 12:41:39 am »
Hmm glownie problemy typu: slabo hamuje albo po regulacji ociera. Regulacja pomagala na bardzo krotko wiec byly wyjatkowo upierdliwe. Wywalilismy wszystkie z linkowymi oprocz kilku rowerkow dla dzieci. Obecnie juz nawet najtansze hardtaile kupujemy z hydraulika - bardzo potaniala i jest super do wypozyczalni  aha i tam mamy jeszcze tansze:
BL-MT200
poprzednio wspomniane z serii 4xx i 5xx mialem akurat obok siebie na wieszaku ale to byl wypasiony FS za $3.8k

Prywatnie mam BB7 z przodu w trajku zony i juz dawno bym wymienil na hydrauliczne ale oficjalny rozdzielacz wezyka na dwa nie istnieje a nie mam jak dorobic w woim warsztacie by gwinty nie puszczaly cisnienia. Tarczki regulacji mnie wkurzaja bo same sie przestawiaja a pomysl z jednym klockiem ruchomym jako zywo przypomina mi hamulce Romet szczekowe gdzie ruszala sie zwykle tylko jedna wajcha a z druga: "jakos to bedzie" - zwykle nie bylo.

Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Hamulce tarczowe
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 18, 2023, 09:12:42 am »
Mam BB7 w jednym rowerze i hydrauliczne SLX w drugim. Mogę się wypowiedzieć jedynie jako użyszkodnik, co woli sam dłubać przy rowerach.

Linkowe są trudne do zastąpienia, jak powiedziano (rozdzielacz), a także jak rower rozkłada się do transportu - konstrukcje typu flevo. Wystarczy wyjąć zawleczkę żeby rozpiąć ramę oraz wypiąć linkę z klamki hamulca i dwie części roweru wkładamy do prawie każdego bagażnika. Przy hydraulice, tak to nie zadziała. Sama regulacja jest prosta i nie ma problemu, jak robi się ją tylko w swoim rowerze.

Zmiana konfiguracji z hamulcem hydraulicznym, wymusiła u mnie konieczność zastosowania dłuższego przewodu. Wcześniej nie miałem do czynienia z takimi hamulcami, więc zakup w necie odpowiedniego kompletu udał się za drugim razem - z powodu skromności opisu. Końcówki pasowały do klamek, a do zacisku już nie. Dodatkowo nabyłem zestaw do serwisowania.

W rowerze, przy którym ktoś poprosił o pomoc, było jeszcze inne rozwiązanie końcówek. Hamulce hydrauliczne tam wysiadły chyba z powodu przechowywania roweru na balkonie, w pełnym słońcu. Drugim problemem było "spłaszczenie" przewodu na zagięciu, które mogło powstać przy jakimś upadku, albo oparciu roweru w niewłaściwy sposób.

Jest jeszcze grupa hamulców "na linkę", a sam zacisk działa w hydraulice. Mogą się sprawdzić, jak za daleko i za długa kolejka w serwisie oraz nie trzeba zmieniać wszystkiego  ;).

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: Hamulce tarczowe
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 18, 2023, 11:26:56 pm »
Slyszalem o tych hybrydach i nawet zdolalem o nich juz zapomniec bo na zywo nigdy nie znalazlem.
To by bylo chyba dobre rozwiazanie do mojego trajka...

Standard srub przelotowych do wezyka oraz oliwka i wklad(zwany dalej insertem) - temat rzeka:

Ilez ja sie nie naklalem bo standardowe shimano nr.8  wydaje sie ze swietnie pasuje do podobnych hamulcow w gravelach, sruba nawet wchodzi byc moze nawet zdolamy zacisnac oliwke by sie splaszczyla jak nalezy, ale jedno lub dwa obroty dalej i badziew kreci sie w miejscu. Co ja sie nameczylem: z tasma teflonowa do rur, locktight : i co gorsza to dziala ale do pierwszego awaryjnego hamowania. Naprawde skandal bo mozna kogos zabic!
Ciesze sie bardzo ze sam zrobilem test hamowania awaryjnego przed oddaniem do klienta mimo ze nawet linka wystrzeliwujac jak z korkowca zalatwila mi ulubione spodnie.
Nie wiem co jest z tymi gwintami - zdaja sie wchodzic ale glebiej nie lapia wiec przy najmniejszych watpliwosciach trzeba sprawdzac. i zamawiac kolejny wairiant.

Samo zarabianie koncowek kabla.
Mamy rzeczona srube przelotowa potem oliwka i na koncu wchodzi wklad w wezyk, niby proste ale:
Niektore wezyki sa diablo ciasne i nijak plastikowym zaciskiem, lub metodami typu mloteczek i imadlo nie wepchniesz insertu do wezyka, mozna podlubac w bialym plastiku wezyka imbusem bodajze 2 lub 2.5 ale latwo przedobrzyc i cieknie co ozacza ciecie weza, nowa oliwke, insert...
Kupilismy szpej do tego aluminiowy pancerny z BBB takie porzadne imadelko - z tym juz jest 90% szans.
Kolejna rzecz to uszczelki na insertach - shimano sprzedaje pudelka bez nich, czasem w pojedynczych zestawach sa, chaos - idea jest taka ze po zmiazdzeniu oliwki nie powinna sie ona juz zsunac z kabla i trzymac na rancie insertu lub przygniecionej uszczelce - czasami nie lapie i.... co ozacza ciecie weza,...

Czy lubie ten proces ?- zdecydowanie nie, ale jak uda sie zrobic tyo dobrze to na wieki spokoj. Obecnie ma jakies 80% sukcesu - swoje pierwsze kable zarabialem po 6 razy...
Aha i nie wyobrazam sobie awarii hamulcow z powodu slonca - tu pali w lato niemilosiernie (pozostalosc dziury ozonowej nad Arktyka) i nigdy nie bylo problemu innego niz blakniecie lakieru na manetkach. Splaszczone kable? owszem ale sa naprawde pancerne - mamy kilka niezle przydeptanych po crash'ach  owinietych tasma by sie tam nie zaginaly i dalej dzialaja.




Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Hamulce tarczowe
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 19, 2023, 03:36:35 pm »
Hmm glownie problemy typu: slabo hamuje albo po regulacji ociera.
Hmm u mnie na klockach pół metalicznych hamuje ok, choć fakt nie tak mocno jak hydraulika. Z ocieraniem problemów nie mam, chyba że zaniedbam regulację. Ostatnio zauważyłem że w jednym z nowszych bb7 pokrętło od regulacji od wewnątrz koła ma tendencję do odkręcania się przez wibrację, wcześniej z tego samego zacisku odpadło mi czerwone plastikowe pokrętło. W wcześniejszych modelach bb7 nigdy mi się to nie zdarzyło więc może jest coś na rzeczy z pogorszeniem się jakości.


"Jest jeszcze grupa hamulców "na linkę", a sam zacisk działa w hydraulice"
Mam takie w fat bike, kupiłem do testów jakieś chińskie z zadka nie urywa w moim przypadku. No ale też fakt że w facie jest co zatrzymywać patrząc na samą masę kół :)