Nie miałem takiego problemu z jakim koledzy się borykacie ale mimo tego stosuję wg. mojej wyobraźni "dietę dwóch pięści" tzn. uznaję taką wielkość żołądka i jedna pięść to jedzenie stałe a druga, ilość napoju przy tym wypita.
Oczywiście posiłek taki spożywam co trzy godziny co daje pięć posiłków dziennie.
Każdy posiłek zajadam czymś słodkim (ilość jak najmniejsza) jem wszystko prócz rzeczy grillowanych i nie tłustych, sól tylko w potrawach przetwarzanych innych dań nie dosalam, cukru nie stosuję w ogóle, kawa z mlekiem, ciastko lub czekolada gorzka, herbata tylko zielona, dwa do trzech razy dziennie z miodem ale tylko na czymś, nie słodzę miodem, bo to niszczy właściwości miodu.
I zasada najważniejsza - czy jestem głodny czy nie, posiłek w tym czasie musi być. Organizm wie, że na czas dostaje i nie musi odkładać. Ale takie odżywianie może jest błędem i mocno się mylę.
Zapomniałem dodać, że zażywam dużo ruchu (praca) a rower, w każdej możliwej wolnej chwili.

))
Pozdrower!