Siedzę i grzebie po necie..
Koszt barendów od SRAM jest trochę "przejmujący" (a ktoś mi sprzed nosa sprzątnął manetki, które akuratnie były na allegro.. bo się zastanawiałem 15minut czy 180 to dużo czy nie..). Odpowiedź na "Czy 400 to dużo" zdecydowanie znam..
Okazuje się, że problemem z tylnymi przerzutkami nie jest "Shadow" tylko "DynaSys". Shadow to tylko inny kształt (cała przerzutka bardziej wpuszczona pod hak). Dopiero DynaSys to znany ze SRAM uciąg linki 1:1.
Jakby ktoś miał podobny problem do mnie (36T.. 9/10sp nie gra roli), to polecam jedną z przerzutek: SLX RD-M662, XT RD-M772 lub XTR RD-M972. Na allegro ludzie piszą głupoty, że mają DynaSys, ale mieć nie powinny.
Jeszcze pytanie. Shadow ma "ciut" inną konstrukcję do przykręcania do haka. Taki pin i "wgniotek". Nie trybią z hakiem (bo "oparcie" dla śrubki B jest wcięte/zagłębione). Czy sposób przykręcenia przerzutki do haka ma jakieś znaczenie? Jak to należałoby przykręcić?