Wczoraj wieczorem przez przypadek pomyślałem o nożyczkach i skojarzyłem je z poziomką. Czy takie resorowanie ma sens w rowerze?
Cała siła przeniesie się na amortyzator, dodatkowo przy pedałowaniu pojawiać się będzie dodatkowe ~20kg, więc się zapytam. Z plusów to stała odległość korby od tylnego koła więc naciąg będzie stały oraz amortyzacja obu kół rozwiązana przez jedną sprężynę.

Nie wiem czy dobrze widać na fotce - tylne koło połączone jest z korbą, a siedzisko z przednim kołem. Oba elementy łączy wspólna oś pod siedzeniem. Połączenie odwrotne też jest ciekawym pomysłem, ale musiał bym wymyślić na szybko amortyzator działający w dwie strony =]
PS. Dzięki Luckman.