Autor Wątek: Nawigacja na rowerową wyprawę  (Przeczytany 18139 razy)

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Nawigacja na rowerową wyprawę
« Odpowiedź #30 dnia: Lipca 09, 2013, 08:03:00 am »
@Paaj - w takim razie do tego co chcesz, polecałbym dowolnego Androida + Google Maps + wbudowany GPS, ewentualnie jak będziesz miał być na wyjeździe poza zasięgiem 3G - zassaj przed wyjazdem mapy z tegoż do trybu offline :)
Storm, zamienił stryjek siekierkę na kijek? Jak na razie najgorsza z możliwych rad. GM żre baterię niemiłosiernie "same z siebie", a ty każesz jeszcze ściągać przez 3G/GPRS? Zasięg się kończy w każdym lesie poza miastem.
Tylko mapy off-line. Osobiście będę "sztywno" polecał dwa rozwiązania: ipBike i Androzic. Pierwsze jest nastawione bardziej na "cyferki", są dostępne mapy wektorowe (wgrywasz mapę z podanego linka i działa.. a jakość mapy jest bardzo wysoka), drugie bardziej na szwendaka, obsługuje mapy bitmapowe (czyli to co masz.. skanujesz, kalibrujesz i jedziesz :) ).

TrekBuddy.. nie lubię, bo faktycznie jest strasznie niekompatibilny użytkowo ze mną :(

A najlepszą mapą (ale raczej drogową) jest atlas samochodowy 1:200tyś "ze sprężynką". Do kupienia w Biedronkach itp. Za 30 zł nie żal po jednej wyprawie to po prostu wyrzucić do śmieci. A awaryjnie jako wspomożenie GPS..

storm

  • Gość
Odp: Nawigacja na rowerową wyprawę
« Odpowiedź #31 dnia: Lipca 09, 2013, 08:26:47 am »
@Danielasty - pewnie tak... Pewnie 1 egzemplarz na ileś bywa trefny niestety...

@Paaj - w takim razie do tego co chcesz, polecałbym dowolnego Androida + Google Maps + wbudowany GPS, ewentualnie jak będziesz miał być na wyjeździe poza zasięgiem 3G - zassaj przed wyjazdem mapy z tegoż do trybu offline :)
Storm, zamienił stryjek siekierkę na kijek? Jak na razie najgorsza z możliwych rad. GM żre baterię niemiłosiernie "same z siebie", a ty każesz jeszcze ściągać przez 3G/GPRS? Zasięg się kończy w każdym lesie poza miastem.

@Pająk - masz jakieś dziwne wieści bo:
- po pierwsze, nie każę trzymać odpalonego GPSa non stop, tylko odpalać raz na jakiś czas jak Paaj się zgubi albo coś takiego.
- po drugie, GM nie żre prądu tak jak piszesz... U mnie na Notce II, w ciągu ostatnich 6 godzin, GM zjadł tyle samo prundu co ipBike czy GPS Status = po 23% ;>>> (z tych 4% jakie ogólnie zeszły w międzyczasie)
- po trzecie - masz problemy z zasięgiem? Jakiś dziwny aparat chyba masz... Co to? Nokia 3210? ;) Naprawdę tak poważnie to ja nie mam problemu z zasięgiem nigdzie w okolicy, praktycznie rzaaaaaadko kiedy zdarzyło mi się nie mieć zasięgu. No dobra, zdarza się takie cudo, ale to w serwerowni, gdzie jest od cholery sprzętu i wszystko wyje i nawet 2 ludzi musi krzyczeć aby się dogadać ;)
- po czwarte - pisałem wyraźnie, że zalecam zczytanie map do postaci offline, co da się zrobić nawet z Google Maps.

Po piąte - absolutnie nie jestem fanatykiem google, ale jego nawigacja i mapy są praktycznie w każdym telefonie z Androidem, wiec jest to najprostsze z najprostszych rozwiązań.

Tylko mapy off-line. Osobiście będę "sztywno" polecał dwa rozwiązania: ipBike i Androzic.

Żadne tam ipBike'i. Żrą tyle samo prundu co GM, a trzeba zmieniać przyzwyczajenia i takie tam. W GM masz wszystko obczajone, da się ściągnąć do wersji offline i normalnie z tego korzystać. I nie zaśmieca dodatkowo pamięci telefonu!

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Nawigacja na rowerową wyprawę
« Odpowiedź #32 dnia: Lipca 09, 2013, 11:42:04 am »
Z praktyki wiem że GPS w lesie potrafi niemiłosiernie długo szukać zasięgu :(.
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Nawigacja na rowerową wyprawę
« Odpowiedź #33 dnia: Lipca 09, 2013, 01:58:43 pm »
Zależy od gps, po przesiadce z pda gdzie faktycznie to trwało na moduł pathfinder który łapie zasięg prawie z miejsca faktycznie widać różnicę.

storm

  • Gość
Odp: Nawigacja na rowerową wyprawę
« Odpowiedź #34 dnia: Lipca 09, 2013, 02:09:46 pm »
@Szydziu - a to ciekawe, bo ja mam inne doświadczenia.
Do okna i balkonu z miejsca gdzie siedzę mam 2.5 metra. Za oknem balkon z metalowymi balustradami. A kilkanaście metrów za oknem mam domek jednorodzinny o wysokości 2 pięter, który zasłania mi 80% widoku na niebo :] Mimo takich warunków, drewnianego sufitu i takowego dachu nad nim krytego papą - smartfon bezproblemowo łapie sygnał od 11 do 19 satelit. Tak przynajmniej pokazuje mi GPS Status. I nie - nie muszę wstawać z miejsca, nie muszę podchodzić do okna etc. Po prostu siedzę przed monitorem i znam swoją pozycję z dokładnością do kilku metrów.
OIDP w robocie też nie miał problemu z określeniem gdzie jestem, mimo siedzenia na parterze 1 piętrowego budynku krytego blachą, grubego sufitu itd. Więc mnie się osobiście wydaje, że las nie będzie stanowił żadnej przeszkody dla sygnału.
« Ostatnia zmiana: Lipca 09, 2013, 02:11:20 pm wysłana przez storm »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Nawigacja na rowerową wyprawę
« Odpowiedź #35 dnia: Lipca 09, 2013, 08:29:49 pm »
Bo w smartfonach jest agps http://pl.wikipedia.org/wiki/AGPS Standardowy musi ''widzieć" satelitę.

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Nawigacja na rowerową wyprawę
« Odpowiedź #36 dnia: Lipca 09, 2013, 09:37:12 pm »
Bo w smartfonach jest agps http://pl.wikipedia.org/wiki/AGPS Standardowy musi ''widzieć" satelitę.
Świadomie wyłączam ten AGPS :)
Czasem będąc np w Warszawce uruchamiam połączenie z netem  - rysuje mi wtedy bryły budynków i podaje inne potrzebne w tej chwili informacje. W przeciwnym wypadku start trwa około 3 do 5 minut nawet. Sprawdzam bardzo często na podwórzu (otoczone 1 piętrowym budynkiem - bezpośrednio widać niebo) uruchamiając Endomondo. Wkładam tela w uchwyt i zanim wytargam przyczepkę i zamontuję do rowerka a ślad rysuje mi dopiero 50 do 200m dalej.
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

storm

  • Gość
Odp: Nawigacja na rowerową wyprawę
« Odpowiedź #37 dnia: Lipca 10, 2013, 12:30:02 am »
@Yin - o ile się orientuję, to ja mam AGPSa wyłączonego. ("Użyj sieci bezprzew. Lokalizacja określona na podstawie sieci Wi-Fi/lub sieci telefonii komórkowej").

I jeszcze a propos znajdowania sygnału. W tej chwili siedzę w robocie, 1 metr od okna w budynku murowanym, okna z metalem (klatka Faradaya), nade mną sufit i jeszcze jedno piętro i dach nad nim. I już łapię raptem 2 satelity, z których pozycji nie da się ustalić. Także to wszystko kwestia tego gdzie się znajdujemy. I jeszcze chcę coś dodać odnośnie szybkości ustalania pozycji. Kiedyś korzystałem z Samsunga I5510 na parkingu przed ASO gdzie pracowałem. Pozycję ustalał po... Baaaardzo długim czasie. Także wydaje mi się, że to kwestia szybkości procka, dobrej anteny - a nie tylko tego, czy mamy nad sobą drzewa czy samo niebo. Zresztą zastanówcie się - GPSy w samochodach mają nad sobą dach metalowy i szybę przednią, a jakoś sobie radzą.

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Nawigacja na rowerową wyprawę
« Odpowiedź #38 dnia: Lipca 10, 2013, 08:33:32 am »
Problemem dla odbiornika GPS jest nie tyle ustalenie bieżącej pozycji w trakcie pracy, co pierwsze "logowanie/ustalenie pozycji" później już sobie dają radę. Również przy pierwszym logowaniu (szukaniu sygnału) GPS pobiera najwięcej energii. Wystarczy przejrzeć jakiekolwiek forum poświęcone nawigacji w dziale testy. Ludzie często piszą, że nie opłaca się jej wyłączać, bo to co zaoszczędzamy przez wyłączenie, tracimą na pierwszym szukaniu sygnału.
 
Napisałem powyżej, że TrekBuddy nie ma rutowania drogi i to jest prawda, ale przypomniałem sobie właśnie, że ma nawigowanie do punktu, a z tych punktów można utworzyć własną trasę. Ale tak jak już wspomniano. To rozrywka dla tych, co lubią zabawę z GPS.   
W mojej ocenie, tak naprawdę dobra nawigacja to taka, która daje możliwość zakupu/ściągnięcia możliwie największej ilości map.
Mapy google w turystyce to straszna kicha. Oczywiście można z nich korzystać, jeśli poruszamy się szosami, po miastach, ale jeśli zbaczamy na typowo turystyczne szlaki, to do tego celu jest już wiele lepszych opracowań - czasem darmowych i udostępnianych w ramach promocji regionu.
Padło pytanie o nawigacje samochodową. Otóż zdecydowana większość tych urządzeń po prosu nie daje możliwości wczytania map topograficznych, lub ilość takich opracowań jest bardzo skromna.
Po prosu, nawigacja samochodowa... jest samochodowa i pod tym kątem robi się mapy.
 
@ paaj
Myślę, że to co pisał storm o smartfonie, będzie do ciebie najlepszym rozwiązaniem, a przed wszystkim budżetowym.
Kupowanie odbiornika GPS na jednorazowy wypad, byłby dość szalonym pomysłem.
Jeśli natomiast rozwiązanie storma nadal będzie zbyt drogie, można pomyśleć o starszym telefonie z GPS (ważne żeby był to GPS, a nie wspomniany AGPS) który pokaże jedynie pozycja w cyferkach, a tą określisz sobie na papierowej mapie "Zgodniej z GPS" - takie mapy widziałem w cenach od 7zł do 25zł - przykład