Nie wiedziałem że temat już był na forum -sorka.
Zarzuciłem go ponieważ sama konstrukcja mnie zaciekawiła i w wyobraźni widziałem już mniejsze kółko z tyłu i fotelik czyli mały poziom, coś ala flevo.
A teraz poważnie, uważam że rower jest naprawdę ciekawy.
Mam tylko jedną wątpliwość ( oczywiście mogę się mylić

) dotyczącą wygody podczas jazdy na dłuższej trasie.
Wyprostowana sylwetka podobnie jak na rowerze tzw miejskim ale nogi wysunięte pod kontem około 45 stopni do przodu a nie prawie pionowo ku dołowi. Co za tym idzie, cały ciężar ciała spoczywa na czterech literach i nie ma wsparcia ani na kierownicy ( no w wyżej wymienionym też nie ma ale w innych już jest

) ani też na pedałach.
Efekt - kręgosłup dostaje chyba za swoje, szczególnie że nie widzę żadnej amortyzacji poza sprężynami pod siodełkiem.