Autor Wątek: Najszybszy rower świata???  (Przeczytany 11191 razy)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Najszybszy rower świata???
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 08, 2011, 01:43:38 pm »
@Yin - Niestety, ale nie. To był Kellys Saphix z oponkami 700Cx38, pompowane do 6atm, tak samo jak w poziomie.
Czyli kwesta treningu / wyjeżdżenia.
U mnie wyglądało to tak:
W kolejności od najszybszego do najwolniejszego:
1. Pion, semi szosa ( koła 26")sztywniak, oponki 1"
2. Mtb, oponki 1.5 slicki.
3. Hi racer - koła te same co w semi szosie, pewnie zbierał się będzie podobnie jak potrenuję.
4.Swb oponki 1.75 tył 1.5. przód.
Na wszystkich tych rowerach ruszam przed samochodami, swb - przed lub na równi.

Na tych ruszam na równi z samochodami lub trochę wolniej od nich:
5.Lwb - ciężka bestia wolno się zbierał.
6.Czołg - stalowa zjazdówka full z oponkami 2.5.
7.Cruzbike - brak możliwości siłowego depnięcia jest odczuwalny, do tego przy startach pod górkę trzeba było mocniej ( zwykle o 1 zębatkę)  redukować przełożenie niż w innych rowerach. No i waga też swoje robiła.

Osobna kwestą jest zox - niby zbiera się ok, ale w praktyce jeżdżę na nim bardziej ostrożniej niż na innych rowerach. Do tego wysoki support nie służy mocnemu depnięciu - choć to też kwestia adaptacji mięśni. Myślę że wypadał by między 4 a 5 rowerem.

 

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Najszybszy rower świata???
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 09, 2011, 12:21:38 am »
Jeśli przy sygnalizacji świetlnej są odmierzacze czasu, to samochodziki robią falstart ( ok 1s) przed żółtym światłem. Po prostu słabe wyczucie czasu, niskie umiejętności jazdy... Porównywanie więc przyśpieszenie do samochodzików jest niemiarodajne.
Co do przełożenia. To mając 46/32 miałem bardzo szybki start. Dopiero przy 30km/h zmieniałem bieg. Teraz z przymusu mam 52/32 i startuje to wyraźnie wolniej. To nie jest to, co tamto. Alternatywna mniejsza zębatka z przodu 40 kończy się zbyt szybko i traci się czas na szukanie biegu. Czyli odpowiednie przełożenie, szybka zmiana biegów też jest kluczowa w dużym przyśpieszeniu.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Najszybszy rower świata???
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 09, 2011, 09:29:43 am »
Odmieracze czasu?
Ja startuję z 32/32 ;)
Jakub Sałata

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Najszybszy rower świata???
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 09, 2011, 10:29:31 am »
52/32

storm

  • Gość
Odp: Najszybszy rower świata???
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 09, 2011, 11:31:35 am »
52/30 (wiekszej z tyłu nie mam obecnie)
Z przodu mam jeszcze 40, ale jakoś bez przerzutki ruchomejk to nie działa :/

@Yin - przy rozsądnych przełożeniach, tudzież korbie 44 czy tam 48 z przodu, nie wiem czy dałbyś mi radę szosą... Serio. Miałem sztywnego SWB swego czasu i robiłem z MTBamic o chciałem. A jeszcze na VG3 (20" + 52) samochody zostawały z tyłu na światłach. Niestety 52/30+26" wymusza "wolny rozruch" (kolana!) no i niestety...

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Najszybszy rower świata???
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 09, 2011, 11:53:43 pm »
Trudno to sprawdzić inaczej niż doświadczalnie a z tym będzie problem bo korba i koła z semi szosy poszła do hi racera :). Choć jak zregeneruję budżet to szosa znowu stanie na koła - może tym razem wpakuję 700c jeśli zmieszczą się w ramę pod 26". W kwestii przełorzenia na szosie mam 52 ( albo 53 nie pamiętam dokładnie) + 39, z tyłu 11-32. Startuję zwykle z 39/15 lub 39/11. Co do objeżdżania przez mtb szosy itp. w tym sezonie ( jak na razie 3945 km) zostałem objechany tylko 2x przez szosy - nie dlatego że jestem jakoś wybitnie mocny a dlatego że:
80% rowerzystów których mijam to rowerzyści rekreacyjni / weekendowi - tzn. jeżdżą bez napinki podziwiają widoki itp.
10% sakwiarze - im się raczej nie śpieszy.
2% praktyczni - tzn. do sklepu po bułki.
4% jeżdżący więcej ale nie ścigający się, ewętualnie podczepiający na plecy się pod cień.
4% ścigających się, ale tu jest rożnie - czasem kręci się ostro i zawodnik odpada, czasem samemu się odpada ( te dwie osoby w sezonie :) ) ale najczęściej jedzie się inna trasą i jeden odpada gdzieś w bok więc niejako można uznać to za remis :)

Dlatego uważam że prawdziwym testem tego czy jest się szybki i jak bardzo jest tylko wyścig/ brevet, gdzie konkretni ludzie startują w konkretnym celu.